Napoli przegrało wyjazdowy mecz 12. kolejki Serie A z Interem Mediolan 0:1 (0:0). Jedyną bramkę w spotkaniu strzelił z rzutu karnego w 73. minucie Romelu Lukaku, a goście od 71. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce, którą zobaczył Lorenzo Insigne. Za dobry występ w spotkaniu włoskie media doceniły Piotra Zielińskiego. Według niektórych dziennikarzy jego gra w końcu wygląda, jakby "przeskoczyło mu coś w głowie", o czym w kontekście Polaka we wrześniu zeszłego roku mówił selekcjoner reprezentacji, Jerzy Brzęczek. Stwierdził wtedy, że jeśli tak się stanie, "będziemy mieli zawodnika, którego będą nam zazdrościć na całym świecie".
"Oddał strzał, po którym zadrżał Handanović, ale w drugiej połowie znikał"
Polak nie dostał najwyższych ocen ze wszystkich piłkarzy grających w tym meczu, ale dziennikarze zauważyli, że wyróżniał się na tle dość bezbarwnej drużyny z Neapolu. Na "6" w skali, gdzie najlepszą oceną jest "10", a najgorszą "1", oceniła go "La Gazzetta dello Sport". - Dobrze wypełniał podwójne zadanie taktyczne, które powierzył mu trener. Ale był bardziej użyteczny w środku pola, niż w fazie ataku - czytamy w uzasadnieniu.
Tę samą notę Zielińskiemu wystawił także "Corriere della Sera". - Po jego strzale w pierwszej połowie aż zadrżał Samir Handanović, ale w drugiej połowie był już mniej widoczny, zbyt często znikał - napisali dziennikarze.
Zieliński "mógł odmienić mecz", ale zabrakło mu konkretów
Wyżej, bo na "6,5" występ Polaka oceniono na portalach calciomercato.com, czy tuttonapoli.it. - Świetnie rozgrywał i miał świetną pierwszą połowę. Jego strzał mógł odmienić mecz - napisał ten drugi. W trakcie meczu zachwycano się także akcją Zielińskiego, gdy ten dwukrotnie ośmieszył zawodników Interu.
- W pierwszej połowie poruszał się po boisku jak natchniony, w drugiej nie było konkretów - podsumował występ Zielińskiego portal włoskiego Eurosportu, który także przyznał mu ocenę "6,5". Napoli po tej porażce jest na czwartym miejscu w tabeli Serie A i traci pięć punktów do lidera, Milanu. Najbliższy mecz rozegra już w niedzielę, 20 grudnia o 20:45 na wyjeździe przeciwko Lazio.
