Sytuacja Arkadiusza Milika w Napoli jest zła przynajmniej od kilku miesięcy. Reprezentant Polski znajduje się poza kadrą meczową klubu, ponieważ odrzucił możliwość przedłużenia kontraktu z zespołem spod Wezuwiusza i chciał przejść do innego klubu, jednak jego próba zakończyła się fiaskiem.
Polski napastnik w styczniu będzie chciał zmienić klub, aby nie wypaść z kadry Brzęczka i być branym pod uwagę przy powołaniach do reprezentacji Polski, którą w przyszłym roku czeka finałowy turniej mistrzostw Europy.
Zdaniem "Tuttsport" Milik miałby tracić zimą do Interu Mediolan. - Arek Milik to okazja na styczeń, nawet dla Interu czy Milanu. Nerazzurri szukają zastępcy dla Lukaku. Polak mógłby stanowić alternatywą. W Mediolanie byłaby to inwestycja perspektywiczna, bo Ibra jest starszy od Lukaku. Będzie to również zależeć od próśb Napoli i ruchów klubów takich klubów jak Everton czy Tottenham, nie zaniedbując Fiorentiny i Romy - powiedział na antenie radia "Kiss Kiss" dziennikarz Niccolo Ceccarini, cytowany przez portal calciomercato.com.
Portal europaCalcio.it sugeruje, że Milik może w styczniu zostać piłkarzem Chelsea na zasadzie transakcji wymiennej. Miałby zastąpić Olivera Girouda, którego kontrakt z The Blues wygasa na koniec czerwca 2021 roku. - Władze londyńskiego klubu widzą Milika jako napastnika o odpowiednim profilu, aby wzmocnić ich ofensywę. Ze swojej strony Chelsea może zaproponować Napoli Emersona Palmieriego - czytamy na włoskim portalu.
"LGDS" twierdzi z kolei, że prezes Napoli Aurelio De Laurentiis będzie w stanie oddać Milika za 20 mln euro. - ADL chciałby 20 mln euro, a zawodnik oczekuje 4 mln pensji i chce grać w Lidze Mistrzów. Łatwo powiedzieć. We Włoszech, na papierze, zarówno Inter, jak i AC Milan mogą potrzebować zawodnika o jego charakterystyce - napisał Daniele Vitiello z portalu fcinter1908.it, powołując się na doniesienia włoskiej gazety.