Zeszłotygodniowe zwycięstwo Juventusu nad Sampdorią (3:0) rozbudziło entuzjazm u kibiców Starej Damy. Mecz z Romą sprowadził ich jednak na ziemię, bo zespół Andrei Pirlo nie przekonywał. Gospodarze objęli prowadzenie w 31. minucie. Adrien Rabiot zagrał piłkę ręką, a Jordan Veretout wykorzystał rzut karny, choć Wojciech Szczęsny zdołał dotknąć piłkę rękami. Jedenastkę na gola zamienił także Cristiano Ronaldo, który nabił piłką rękę obrońcy Romy, a następnie samemu wymierzył sprawiedliwość. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy zespół Paulo Fonseci przeprowadził wzorcowy kontratak, który został zakończony celnym strzałem Veretouta.
Tuż po przerwie Roma powinna prowadzić 3:1, ale Edin Dżeko zmarnował doskonałą okazję. Z szóstego metra trafił wprost w słupek. Chwilę później (62. minuta) murawę opuścił Rabiot. Francuz zobaczył drugą żółtą kartkę, za głupi faul w środku pola. Rzymianie jednak nie potrafili wykorzystać przewagi. W 69. minucie Danilo dośrodkował w pole karne, a Cristiano Ronaldo wyskoczył najwyżej ze wszystkich i głową skierował piłkę do siatki. To była trzecia bramka Portugalczyka w tym sezonie. Po dwóch kolejkach Serie A Juventus ma cztery punkty, a Roma jeden. Komplet punktów ma: Napoli, Milan oraz Hellas.
Przeczytaj też:
Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl