Arkadiusz Milik miał trafić do Romy, ale cały czas szuka klubu. W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że menedżer Polaka Dawid Pańtak poleciał do Londynu. Włoskie media donoszą, że w piątek doszło tam do kolejnego spotkania. Nie piszą jednak nic o Pańtaku, bo według ich informacji z Danielem Levym - prezesem Tottenhamu - rozmawiał Fabrizio De Vecchi, czyli drugi z agentów Milika.
Zdaniem RAI Sport rozmowy nie przyniosły jednak żadnego przełomu. De Vecchi miał usłyszeć od prezesa, że Tottenham nie jest zainteresowany rocznym wypożyczeniem Milika z obowiązkiem wykupu po sezonie za 25 mln euro. A niezainteresowany tym ma być zwłaszcza Jose Mourinho, trener Tottenhamu, którego w ogóle nie przekonują takie warunki. - Dlatego z moich informacji wynika, że agent Milika wciąż prowadzi nieformalne rozmowy z innymi klubami: z Manchesterem United, Manchesterem City, RB Lipsk i Fulham - zdradza Ciro Venerato, dziennikarz RAI Sport.
Venerato nie wspomina o Evertonie, ale wspomina o nim inny włoski dziennikarz - dobrze zorientowany w tematyce transferowej Gianluca Di Marzio, który twierdzi, że akurat Everton może być zainteresowany wypożyczeniem Milka, a Polaka chętnie zobaczyłby tam jego były trener Carlo Ancelotti, który prowadził Napoli od lipca 2018 do grudnia 2019 roku, a potem trafił do Evertonu.
Wiadomo jednak, że zanim doszłoby do tego wypożyczenia, Milik musiałby przedłużyć umowę z Napoli, bo obecna wygasa w czerwcu przyszłego roku. A na razie informacje z Włoch płyną takie, że Milik tej umowy przedłużyć nie chce.
Masz ciekawy temat związany ze sportem? Wiesz o czymś, co warto nagłośnić? Chcesz zwrócić uwagę na jakiś problem? Napisz do nas: sport.kontakt@agora.pl
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .