Transfer Arkadiusza Milika upadł na ostatniej prostej! "Żenująca sytuacja"

Arkadiusz Milik w letnim oknie transferowym prawdopodobnie nie przeniesie się do AS Romy. Kolejna opcja dla polskiego napastnika upadła, ponieważ Juventus zdecydował się na sprowadzenie Alvaro Moraty, co zablokowało przejście Edina Dzeko z Romy do "Starej Damy"

Saga transferowa Arkadiusz Milika zaczyna zakrawać na kuriozum. Gdy wszystko wskazywało na to, że reprezentant Polski zostanie nowym piłkarzem AS Romy, możliwość takiej transakcji zablokował Juventus. Juventus, do którego początkowo miał się przenieść 26-latek. Juventus, dla którego były napastnik m.in. Ajaksu Amsterdam spalił wszystkie mosty w Napoli. Wciąż nie wiadomo, gdzie w nowym sezonie będzie grał Milik.

Zobacz wideo Najważniejsze zadanie Michniewicza. "Jeśli mu się nie uda, będzie miazga" [SEKCJA PIŁKARSKA #64]

Juventus zablokował domino, które miało doprowadzić do transferu Arkadiusza Milika

Transfer Milika do Romy miał wywołać efekt domina. A właściwie miał być jego częścią. Układanka miała zacząć się od odejścia Gonzalo Higuaina z Juventusu. Odejścia, do którego doszło, bo Argentyńczyk kilka dni temu został nowym piłkarzem Interu Miami. Kiedy wiadome już było, że nie zastąpi go Milik, do Turynu miał trafić Edin Dzeko. Jego odejście z Romy miało natomiast sprawić, że do Rzymu powędruje Milik.

Jednak tak samo, jak z transferem bezpośrednim do Juventusu, którego temat upadł po zwolnieniu Maurizio Sarriego, teraz przyszłość Milika także blokują mistrzowie Włoch. Nie dość, że wcześniej nie zdecydowali się ostatecznie na pozyskanie polskiego napastnika, który w Napoli przekreślił swoje szanse chęcią odejścia do rywala z Turynu, to teraz zablokowali przejście Polaka do Romy. Wszystko dlatego, że zdecydowali się na pozyskanie Alvaro Moraty, który był ich trzecią opcją w kontekście zastąpienia wspomnianego wcześniej Higauina. 

- Juventus zamknie transfer Moraty w ciągu kilku godzin. Pomysł jego sprowadzenia narodził się w niedzielę, gdy transfer Milika do Romy nie został ogłoszony, co nie dało zielonego światła do transferu Dzeko. Teraz Milik musi znowu rozglądać się za nowym zespołem - przyznał Gianluca di Marzio, jeden z najlepiej poinformowanych włoskich dziennikarzy, jeśli chodzi o rynek transferowy. 

Przejście Milika do Romy być może by jednak wypaliło, a Dzeko mógłby wtedy przejść do Juventusu. Mistrzowie Włoch nie chcieli jednak czekać. Fabrizio Romano poinformował w poniedziałek, że Hiszpan zostanie wypożyczony z Atletico Madryt za 10 mln euro. Dodatkowo Juventus zagwarantuje sobie prawo jego wykupu po sezonie za 45 mln euro. Jeżeli z niego skorzysta, piłkarz podpisze 4-letni kontrakt.

Z doniesień "La Repubbliki" wynika, że transfer Milika upadł już w sobotę, kiedy to Roma nagle chciała zmienić warunki umowy z Napoli, na co nie zgodził się obecny klub Milika - Juventus wiedząc o tym, zrezygnował z Dżeko i zdecydował się na pozyskanie Moraty.

Pedulla: To żenująca sytuacja. Cherubini: To małżeństwo wydaje się niemożliwe

- To żenująca sytuacja. Juventus bierze Moratę, który nie był nawet pierwszym wyborem, ale trzecim - po Luisie Suarezie i Edinie Dzeko - przyznał inny włoski dziennikarz, Alfredo Pedulla, który przypomniał, że w ostatnich tygodniach w mediach pojawił się także temat transferu Suareza do Juventusu. Napastnik Barcelony ostatecznie ma przejść jednak do Atletico, gdzie zastąpi Moratę.

Marco Cherubini z portalu sportmediaset.mediaset.it zdradził jeszcze jeden scenariusz na zakończenie transferowej układanki. Scenariusz, w którym pokrzywdzony będzie jeden piłkarz - Arkadiusz Milik. - Relacje Romy z Napoli zaczęły być trudne. Juve wzięło Moratę, ale przenosiny Dzeko są wciąż możliwe. Jeśli do nich dojdzie, Roma będzie mogła skupić się na innych zawodnikach, m.in. Olivierze Giroud. Co prawda Milik miał poparcie Fonseki [trener Romy - red.], ale to małżeństwo wydaje się niemożliwe - przyznał dziennikarz w rozmowie z radiem Kiss Kiss.

Przeczytaj także:

Więcej o: