Juventus dogadał się z nowym napastnikiem. Zaskakujące informacje Di Marzio

Po nieudanych próbach pozyskania Arkadiusz Milika, Edina Dżeko i Luisa Suareza Juventus ma nowy cel. Jest nim Olivier Giroud z Chelsea - podaje doskonale poinformowany, włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio.

Po tym, jak Juventus zdecydował się sprzedać Gonzalo Higuaina, mistrzowie Włoch poszukują napastnika, który wzmocniłby zespół Andrei Pirlo. Na razie bezskutecznie.

Zobacz wideo Pirlo zastąpił Sarriego w Juventusie. "Żyją nadzieją, że będą mieli swojego Guardiolę"

Juventus miał być zainteresowany Arkadiuszem Milkiem, jednak Napoli żąda za Polaka zbyt dużych pieniędzy i w tym momencie nie wydaje się, by napastnik trafił do Turynu. Kolejnym wyborem mistrzów Włoch był Edin Dżeko, jednak i ta opcja wydaje się obecnie mało prawdopodobna.

Roma, tak samo jak Juventus, zainteresowana była Milikiem. Rzymski klub negocjował nawet z Napoli i był bliższy porozumienia. Do transakcji między klubami miał zostać włączony Cengiz Under. Miał, jednak po tym, jak więzadła krzyżowe zerwał Nicolo Zaniolo, Roma zmieniła zdanie i nie chce już oddawać swojego zawodnika. Napoli oczekuje więc za Milika 35 milionów euro i rzymianie raczej nie zdecydują się na pozyskanie Polaka, co było kluczowe w potencjalnym transferze Dżeko do Juventusu.

Następnym wyborem Pirlo był Luis Suarez, który miał odejść z FC Barcelony. Chociaż Urugwajczyk porozumiał się już nawet z Juventusem, w którym miał zarabiać 10 milionów euro rocznie, to niespodziewanie wstrzymał transfer na ostatniej prostej. Wciąż nie wiadomo, czy Suarez zdecyduje się na zmianę klubowych barw.

Juventus zainteresowany Giroud

Znakomicie poinformowany, włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio podał, że kolejnym zawodnikiem, którym zainteresował się Juventus jest Olivier Giroud. Jednak i ta transakcja nie będzie łatwa do przeprowadzenia, mimo że Francuz miałby być zainteresowany takim ruchem. Chociaż obie strony uzgodniły warunki dwuletniego kontraktu (4,5 miliona euro rocznie), to mało prawdopodobne jest, by Chelsea zdecydowała się na sprzedaż piłkarza. 

Kontuzje Christiana Pulisica i Hakima Ziyecha sprawiają, że zwłaszcza na początku sezonu Frank Lampard w wyjściowej jedenastce może potrzebować i Timo Wernera, i Tammy'ego Abrahama. Po tym, jak na wypożyczenie do Crystal Palace odszedł Michy Batshuayi, londyńczycy zostaną tylko z jednym rezerwowym napastnikiem, którym będzie właśnie Giroud. Nie wiadomo zresztą, czy Lampard kosztem Abrahama nie zdecyduje się postawić właśnie na Francuza, który miał bardzo dobrą końcówkę poprzedniego sezonu.

W minionych rozgrywkach Giroud rozegrał 25 meczów, w których strzelił 10 goli. Aż siedem z nich zdobył po wznowieniu rozgrywek po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa.

Czytaj też:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.