Rocco Commisso to 70-letni amerykański miliarder pochodzący z Włoch. Jest założycielem i prezesem Mediacom, piątego największego dostawcy telewizji kablowej w USA. Jego majątek jest wyceniany na ponad 5 miliardów dolarów, a w czerwcu 2019 roku kupił Fiorentinę, chcąc przywrócić jej dawny blask.
Ważnym krokiem w tym celu ma być sprowadzenie napastnika, a Commisso marzy o transferze Krzysztofa Piątka. Commisso wypytywał o niego już w styczniu - wtedy Polak ostatecznie zamienił Milan na Herthę Berlin - ale to nie znaczy, że o nim zapomniał. A wręcz przeciwnie, bo zdecydował, że Fiorentina musi go sprowadzić i takie zadanie dostał dyrektor sportowy Daniele Prade. Najbardziej prawdopodobną opcją jest wypożyczenie z obowiązkiem wykupu po spełnieniu pewnych celów (np. liczby występów lub bramek). - W następnych godzinach Fiorentina przejdzie od słów do czynów - informuje "Corriere dello Sport", zaznaczając jednak, że negocjacje mogą potrwać tygodniami, ale "Prade nie boi się nerwowej walki".
Okno transferowe w Serie A i Bundeslidze zakończy się 5 października i do wtedy przyszłość Piątka na pewno się rozstrzygnie. Fiorentina chce przekonać Piątka chociażby perspektywą gry z Christianem Kouame - obaj panowie tworzyli znakomity duet w Genoi, gdzie w pół roku strzelili razem 16 z 25 goli całego zespołu. Już wcześniej o zainteresowaniu Fiorentiny Polakiem informowało "La Nazione", zwracając uwagę na to, że problemem mogą być wysokie zarobki napastnika, który zarabia w Niemczech 4 mln euro netto >>
- Piątek musi mocniej udzielać się w grze i być bardziej skuteczny - mówił niedawno trener Herthy Berlin Bruno Labbadia, chwaląc Polaka za to, że "dużo biega i dużo robi na boisku" oraz pracuje bardzo ciężko. Piątek po zimowym transferze do Herthy zagrał w 15 meczach Bundesligi, strzelając cztery gole i zaliczając jedną asystę - zaczął się wyróżniać zwłaszcza w końcówce sezonu, gdy odzyskał utracone miejsce w pierwszym składzie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!