Barcelona i Juventus wymienią się gwiazdami. Transferowa bomba blisko

Jak podał włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio, latem na linii Barcelona - Juventus dojdzie do wymiany gwiazd. Szczegóły operacji są właśnie ustalane pomiędzy obydwoma klubami.

Od kilku miesięcy zarówno we włoskich, jak i hiszpańskich mediach mówiło się o możliwej wymianie zawodników, do której miałoby dojść pomiędzy Juventusem a Barceloną. Arthur Melo miałby powędrować z Katalonii do Turynu, a odwrotny kierunek obrałby Miralem Pjanić. Rozmowy utknęły jednak w martwym punkcie po tym, jak zawodnik Barcelony zapowiedział, że nie zamierza latem zmieniać klubu.

Zobacz wideo Timo Werner w Chelsea. "Mógł przemówić do niego projekt Lamparda"

Wymiana na linii Barcelona - Juventus coraz bliżej

Wszystko zmienić miało się w ostatnich dniach - poinformował na swojej stronie internetowej dziennikarz Gianluca Di Marzio, którego doniesienia w przeszłości wielokrotnie się sprawdzały. Jak ustalił reporter telewizji Sky Sport, Arthur miał zmienić zdanie i otworzyć się na możliwość transferu do Włoch. Kluby wróciły więc do rozmów i ustalają teraz wszelkie szczegóły dotyczące tej operacji.

Jedyną nierozwiązaną kwestią pozostaje na ten moment aspekt finansowy. Choć mowa o wymianie graczy, to rynkowa wartość Arthura szacowana jest na o 10 mln euro wyższą niż ta Pjanicia. Barcelona oczekuje nie tylko tych 10 mln, ale i dodatkowej opłaty ze strony Juventusu z racji na to, że pensja Bośniaka będzie wyższa od tej, jaką klub z Katalonii wypłaca Arthurowi.

Koronawirus zmieni rynek transferowy

Ta operacja jest przykładem tego, jak w najbliższych latach będzie wyglądał piłkarski rynek transferowy. Pandemia koronawirusa uderzyła również w kluby piłkarskie i ich dochody, więc era rekordowych na tym polu operacji zakończyła się, przynajmniej na jakiś czas. Wymiany gwiazd pomiędzy największymi klubami, zamiast transferów całkowicie gotówkowych mogą stać się teraz standardem.

Arthur występuje w Barcelonie od sezonu 2018/2019, ale nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań, dlatego też klub z Camp Nou planuje latem odświeżenie środka pola. Natomiast Pjanić, broniący barw Juventusu od 2016 roku, od wielu lat jest celem transferowym Katalończyków i wszystko wskazuje na to, że w końcu uda im się go pozyskać. Sam Bośniak już dawno miał poinformować włoskich działaczy, że chce odejść właśnie do Barcelony.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.