Milik miał być jedną z opcji na pozyskanie nowego napastnika dla AC Milan. Dziennikarze "La Gazetta dello Sport" informowali, że Polak i Luka Jović są celami transferowymi dla drużyn z Mediolanu. "Tuttosport" donosi jednak, że Milik byłby dla Milanu zbyt drogi - Napoli nie chce go sprzedać za mniej niż 40 milionów euro.
Milik ma jednak myśleć już tylko o jednym klubie. Jest zainteresowany jedynie przenosinami do Juventusu, o których mówi się coraz głośniej. Zwłaszcza, że klub z Turynu ma oferować Aurelio de Laurentisowi aż pięciu dodatkowych zawodników, których mógłby im sprzedać - Mattię Perina, Daniele Ruganiego, Lucę Pellegriniego czy możliwie ściągniętych z wypożyczeń Rolando Mandragorę i Cristiana Romero.
Arkadiusz Milik i Napoli zgadzają się, że do transferu powinno dojść już tego lata - informowała niedawno "La Repubblica". Włoska gazeta pisze, że obie strony mają pretensje do siebie i również z tego powodu powinno dojść do rozstania już teraz. Żądanie prezesa Napoli Aurelio De Laurentiisa - teraz 40, a wcześniej 50 mln euro za Milika - wydaje się jednak nierealne. - Nie ma szans, aby Napoli tyle zarobiło. Myślę, że będzie to kwota około 20 milionów euro, może 25 - tłumaczy nam Francesco Porzio, bliski współpracownik Gianluki Di Marzio, cenionego eksperta od rynku transferowego i wskazuje najlepszy klub dla napastnika reprezentacji Polski.
Przeczytaj także: