Douglas Costa zaskoczył. Wskazał najlepszego piłkarza w Juventusie

Douglas Costa zaskoczył. Brazylijczyk stwierdził, że najlepszym piłkarzem Juventusu nie jest Cristiano Ronaldo, tylko Paulo Dybala.

Douglas Costa zorganizował na swoim Instagramie transmisję na żywo, podczas której odpowiadał na pytania fanów. Gdy jeden z widzów zapytał o najsilniejszą więź z drużynowymi kolegami, Brazylijczyk wskazał Paulo Dybalę.

- Najlepszy jest Paulino (Dybala przyp. red.). Uwielbiam go! - odpowiedział Douglas Costa. - Kto wie, jak Cristiano Ronaldo przyjmie te słowa... - komentuje "La Gazzetta dello Sport".

Zobacz wideo Cristiano Ronaldo bawi się w najlepsze mimo zasad izolacji

Cristiano Ronaldo przegrał z Dybalą. Douglas Costa jest znudzony kwarantanną i tęskni za piłką

Cristiano Ronaldo w obecnym sezonie zagrał w 32 meczach, w których strzelił 25 goli i zanotował 4 asysty. Paulo Dybala posiada bardziej zbalansowane statystyki. Obecnie na swoim koncie posiada 13 goli oraz dwanaście asyst. Na pytanie do skierowane do piłkarza, co jest dla niego ważniejsze? Douglas Costa wskazał równowagę między bramkami i asystami.

- Moim zdaniem są sobie równe. Mogę robić wszystko, dla mnie ważne jest to, że drużyna wygrywa - podsumował zawodnik Juve.

W dalszej części rozmowy Douglas Costa poruszył tematy powrotu do rozgrywek piłkarskich. 29-latek znajduje się obecnie w Brazylii, gdzie przyznał, że brakuje mu powoli pomysłów na zajęcie sobie dnia. - Mam nadzieję, że wkrótce wrócę do Włoch. Nie mogę się doczekać powrotu, głównie dlatego, że nie wiem co mam tutaj robić - oznajmił Brazylijczyk. 

Douglas Costa i pozostali piłkarze Juventusu do treningów wrócą prawdopodobnie na początku maja. Do tego czasu zawodnicy trenują indywidualnie. Klubom Serie A pozostało do rozegrania dwanaście kolejek. Obecnie w tabeli prowadzi Juventus Turyn, który ma zaledwie jeden punkt przewagi nad wiceliderem Lazio Rzym. 

Włoskie media przewidują powrót Serie A na 30 maja lub 2 czerwca. Nie podano jednak oficjalnej decyzji w tej sprawie. Kibiców włoskiej piłki bardziej martwi możliwość rozgrywania meczów bez publiczności, przez co nie będą mogli obejrzeć swoich ulubionych drużyn na żywo. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.