W styczniu zeszłego roku Krzysztof Piątek opuścił Genoę i przeniósł się za 35 mln euro do Milanu. To był transfer wewnątrz Serie A, dlatego polskie kluby, w których wcześniej grał Piątek, nie zarobiły na nim pieniędzy. Teraz może być inaczej za sprawą tzw funduszu solidarnościowego, bo Polak miałby przenieść się do Anglii. Chcą go ponoć dwa kluby z Premier League - Aston Villa i Tottenham.
Mechanizm zakłada, że kluby, które kształciły piłkarza w wieku 12-23 lata, otrzymują w zamian za to pięć procent kwoty transferu. W przypadku odejścia Piątka na Wyspy Lechia Dzierżoniów, Zagłębie Lubin i Cracovia mogłyby liczyć na spore pieniądze. Gdyby reprezentant Polski przeniósł się na Villa Park za 30 mln, do polskich drużyn trafiłoby 1,5 mln euro - dla każdego po 500 tys. euro. Dla czwartoligowej Lechii to pięć razy więcej niż obecnie wynosi jej budżet.