Krzysztof Piątek wreszcie się przełamał! Dobry mecz Polaka. Milan wygrał na wyjeździe

AC Milan odniósł szóste zwycięstwo w tym sezonie. "Rossoneri" pokonali na wyjeździe drużynę z Bolonii 3:2, zaliczając drugie zwycięstwo z rzędu po raz pierwszy od przełomu sierpnia i września. Jedną z bramek dla mediolańczyków zdobył Krzysztof Piątek, który pewnym strzałem z rzutu karnego pokonał Łukasza Skorupskiego. 24-latek przełamał się po szeyciu meczach ligowych bez gola.

Była 15. minuta meczu Bologna - Milan. Krzysztof Piątek przyjął piłkę przed polem karnym i popędził w kierunku bramki Łukasza Skorupskiego. 24-latek minął dwóch obrońców i szykował się do oddania strzału. Zanim zdążył to jednak zrobić, został powalony na murawę przez Mattię Baniego. Sędzia bez wahania podyktował rzut karny, do którego wykonania podszedł sam poszkodowany. Piątek zmylił Skorupskiego i pewnie strzelił czwartego gola w tym sezonie, dając nadzieję na odblokowanie skuteczności i powrót do formy.

Krzysztof Piątek marzył o innym trenerze Milanu. "Świeciły mu się oczy"

Zobacz wideo

Na tym Milan jednak nie skończył. Mediolańczycy rozgrywali jeden z najlepszych meczów w tym sezonie, czego dowodem były dwa kolejne gole - pierwszego z nich, jeszcze przed przerwą, strzelił Theo Hernandez, a po zmianie stron Skorupskiego pokonał Giacomo Bonaventura. Na ich trafienia Bologna odpowiedziała dwa razy. Jedną bramkę zdobyła tuż przed zakończeniem pierwszej części gry, ale konkretnie zrobił to Hernandez, który interweniował tak niefortunnie, że posłał piłkę do własnej bramki. W końcówce spotkania gola kontaktowego strzelił Nicola Sansone, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul obrońcy Milanu w szesnastce.

Wyrównującej bramki gospodarze już jednak nie zdobyli, a mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla Milanu, który odniósł szóste zwycięstwo w sezonie. Zwycięstwo bardzo ważne, bo pierwsze w tak dobrym stylu. Ważne także dlatego, że jedną z bramek zdobył Piątek. Najlepszy napastnik Rossonerich z ubiegłego sezonu przywrócił tym samym nadzieję na powrót do formy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.