Gdzie trafi Zlatan Ibrahmović? Mogą zadecydować względy pozasportowe

Nie Bolonia, a Mediolan. To właśnie tam woli mieszkać żona Zlatana Ibrahmiovicia. A to oznacza, że maleją jego szanse na transfer do Bologny, ale za to rosną, jeśli chodzi o transfer do AC Milan.

Zlatan Ibrahimović po ponad półtora roku gry w LA Galaxy żegna się z zespołem. Taką informację podał klub w oficjalnym oświadczeniu, a potwierdził ją także sam zawodnik w swoich mediach społecznościowych. -  Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem. Dziękuję LA Galaxy za to, że znów czuję, że żyję. Dziękuję fanom Galaxy - chcieliście Zlatana, dałem wam Zlatana. Nie ma za co. Historia toczy się dalej. A teraz wracajcie oglądać baseball - napisał Ibrahimović na Twitterze, żegnając się z fanami LA Galaxy, ale także MLS, gdzie Szwed przez półtora roku strzelił 52 gole w 56 meczach.

Czy Robert Lewandowski jest najlepszym napastnikiem na świecie? "Podchodzę do tego z lekkim dystansem"

Zobacz wideo

Piątek będzie miał nowego rywala do gry w ataku?

38-letni Ibrahimović nie zamierza jeszcze kończyć kariery. Najprawdopodobniej wróci do Europy, a konkretnie do Włoch, gdzie łączony jest z Milanem, Napoli i Bologną. O tym, że nie trafi do Bologny, przesądzić może jednak jego małżonka - Helena, która wolałaby mieszkać w... Mediolanie.

A skoro Mediolan, to AC Milan. A skoro AC Milan, to Krzysztof Piątek. Na polskiego napastnika w ostatnich tygodniach spada wiele krytyki. Być może już niedługo będzie miał nowego konkurenta do gry w ataku, choć "La Gazzetta dello Sport" donosi, że Ibra wolałby jednak trafić do... Bologny. Grać w drużynie swojego przyjaciela Sinisy Mihajlovicia, który walczy z białaczką.

Włoski dziennik twierdzi jednak, że jeszcze nic straconego. Ostateczna decyzja nie zapadła, a Bologna robi wszystko, by dokonać hitowego, nie tylko na swoje warunki, transferu. - Jesteśmy zafascynowani pomysłem sprowadzenia Ibry. Oczywiście nie kontrolujemy sytuacji, bo wybór należy do piłkarza, więc czekamy na jego decyzję - powiedział ostatnio Riccardo Bigon, dyrektor sportowy Bologny.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.