Piłkarz Napoli stwierdził, że klub ma szansę na mistrzostwo. Może zostać ukarany

Gdy w klubie udaje ugasić się jeden pożar, co rusz wybuchają kolejne. Pomocnik SSC Napoli Elif Elmas może zostać ukarany przez klub za rozmowę z dziennikarzami mimo zarządzonego zakazu. Podczas konferencji prasowej przed meczem Macedonia Północna - Austria Elmas stwierdził, że... drużyna Carlo Ancelottiego wciąż ma szansę na zdobycie mistrzostwa Włoch.

- Napoli wciąż ma szansę na mistrzostwo, ponieważ sezon wystartował całkiem niedawno. Juventus jest oczywiście faworytem, ale niewykluczone, że tym razem kto inny wywalczy tytuł. Poza Napoli w stawce pozostają jeszcze Inter Mediolan czy AS Roma. W zbliżającej się kolejce czeka nas kolejny trudny sprawdzian, bowiem naszym rywalem będzie AC Milan. Jestem zadowolony ze swoich pierwszy miesięcy we Włoszech i uważam, że Napoli to jedna z najsilniejszych drużyn ligi - stwierdził Elif Elmas podczas konferencji poprzedzającej mecz el. ME Austria-Macedonia Północna. Władze SSC Napoli poinformowały, że młodego pomocnika może teraz spotkać... kara dyscyplinarna. 

Arkadiusz Milik z golem, ale nie udaje się uratować wyniku [Roma - Napoli 2:1]

Zobacz wideo

Dlaczego tak dyplomatyczna i pozbawiona kontrowersji wypowiedź Macedończyka wzbudziła w klubowych gabinetach ogromne wzburzenie? Jak się okazuje zawodnicy Napoli otrzymali zakaz rozmów z mediami na temat sytuacji w klubie ze Stadio San Paolo. A trzeba podkreślić, że atmosfera jest w nim niezwykle napięta. 

- Możemy potwierdzić, że Elif Elmas rozmawiał z dziennikarzami nie uzyskując wcześniej zgody klubu. Zastrzegamy sobie prawo do podjęcia działań przeciwko graczowi - poinformował za pośrednictwem Twittera Nicola Lombardo, dyrektor ds. komunikacji w SSC Napoli. 

Konflikt w ekipie wicemistrzów Włoch wybuchł z całą mocą po zremisowanym spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów z RB Salzburg (5 listopada). Reakcję łańcuchową uruchomiła decyzja prezesa Aurelio De Laurentiisa, który po meczu z Austriakami był tak zły, że tuż po jego zakończeniu udał się do szatni swojej drużyny, w której zakomunikował piłkarzom, że wszyscy mają wrócić klubowym autokarem do hotelu, ponieważ w środę rano rozpoczną karne zgrupowanie, trwające aż tydzień. Po tych słowach drużyna się zbuntowała. Piłkarze wsiedli do swoich samochodów i rozjechali się do domów, ignorując polecenie przełożonego. Zbuntował się także trener Carlo Ancelotti, który nie stawił się na pomeczowej konferencji prasowej, co było jego obowiązkiem.

Pobierz aplikację Football LIVE na Androida

Football LIVEFootball LIVE Football LIVE



Więcej o: