Wojciech Szczęsny zaimponował paradą po strzale Allana. Uderzenie Brazylijczyka nie dość, że było mocne, to zmierzało bardzo blisko słupka. Mimo to Polakowi udało się zbić piłkę na rzut rożny i uratować swój zespół jeszcze przy wyniku 0:0. - Szczęsny na początku meczu odbił groźny strzał Allana. Mógł to zrobić tylko prawdziwy mistrz, którym jest Polak - zachwyca się Calciomercato.com, które oceniło Szczęsnego na 6.
Włoskie media są zgodne, że Polak nie ponosi winy za utratę aż trzech bramek. - Był najmniej winny - dodaje Calciomercato.com. - Fantastyczna parada po strzale Allana i żadnej odpowiedzialności przy straconych golach - pisze włoski Eurosport i daje Szczęsnemu 6,5. Taką samą notę wystawił mu dziennik "Corriere della Sera", który też pisze o "spektakularnej interwencji" i tłumaczy, że przy straconych bramkach "Polak był równie zaskoczony jak wszyscy inni piłkarze". Po strzale Allana pokazał refleks i długi lot - komentuje włoski dziennik "La Gazzetta dello Sport" i ocenia Szczęsnego na 6,5.
Skrót szalonego meczu Juve - Napoli [WIDEO]
Zdecydowanie większe rozbieżności dotyczą występu Piotra Zielińskiego. Krytycznie ocenia go „La Gazzetta”, która przyznała mu zaledwie 5,5. – Nie dojechał na pierwszą połowę, zaliczył asystę przy golu Lozano, ale mecz skończył ze słabymi statystykami: przewodził w liczbie niecelnych podań i strat – wytyka mu dziennik. Tak samo ocenił Polaka Eurosport. – Zaliczył asystę przy golu Lozano, ale to go nie rehabilituje za grę w pierwszej połowie. Był bardzo słaby i nieśmiały w swoich poczynaniach.
Calciomercato.com przyznało Zielińskiemu 6,5. Portal gorszą grę do przodu tłumaczy jego defensywnymi zadaniami: - Gdy Juventus miał piłkę, on krył Miralema Pjanicia – zwraca uwagę portal. Aż 7 wystawił Polakowi dziennik "Corriere della Serra". - Był kluczowy dla comebacku Napoli – podsumowano.