Napoli chce ściągnąć najlepszego strzelca Serie A. "Ta historia zasługuje na romantyczny finał"

- Fabio Quagliarella zasłużył, aby zakończyć karierę w Napoli - uważa prezes klubu Aurelio De Laurentiis.

- Po tym wszystkim, co się stało, Quagliarella zasługuje na to, żeby wrócić do Neapolu i żyć tutaj normalnie. To nie kwestia pieniędzy ani dla nas, ani dla niego. Chcemy, żeby jego historia miała romantyczny finał. Zasłużył na to, żeby zakończyć karierę w Napoli - oświadczył prezes Napoli Aurelio de Laurentiis cytowany przez "Corriere dello Sport".

Zobacz wideo

Do końca rozgrywek Serie A pozostała kolejka, ale jest już niemal pewne, że nikt nie przebije osiągnięć Fabio Quagliarelli. Napastnik Sampdorii Genua zdobył aż 26 bramek (drugi w klasyfikacji Duvan Zapata ma 22 trafienia) i zaliczył 8 asyst. I choć ma już 36 lat, to wydaje się, że może pograć na wysokim poziomie przez kolejny sezon, a może nawet dwa. Dlaczego? Quagliarella nigdy nie był zawodnikiem, którego gra opierała się na szybkości i przygotowaniu fizycznym. Włoch raczej imponował dobrą techniką, kapitalnym strzałem i mądrymi decyzjami, które podejmuje na boisku. Niedawno został nawet przywrócony - po niemal dziesięciu latach przerwy - do reprezentacji i na dzień dobry odpłacił się golami.

Quagliarela w trakcie kariery zwiedził wiele klubów. Oprócz Sampdorii występował w Torino, Juventusie, Udinese, Ascoli i Napoli. Dla tego ostatniego klubu rozegrał zaledwie 37 meczów (strzelił 11 goli i zanotował 6 asyst w sezonie 2009/10). Na więcej nie pozwoliły mu problemy osobiste. W tamtym okresie zadawał się z policjantem Raffaele Piccolo, który prywatnie udawał przyjaciela piłkarza, a tak naprawdę miał problemy psychiczne i próbował wrobić Quagliarellę w pedofilię oraz inne przestępstwa. Dopiero po kilku latach afera wyszła na jaw, ale śledztwo w sprawie Piccolo wciąż się nie zakończyło.

- Musiałem zdjąć z siebie ten ciężar i z tego powodu opuściłem Neapol. Sytuacja przemieniła moje życie w koszmar. Nie życzę tego nikomu. Ja i moja rodzina nie mogliśmy wychodzić z domu. Trudno to opisać – opowiadał po latach napastnik.

Kibice Napoli zareagowali błyskawicznie na jego słowa. Gdy Quagliarella wróciło do Neapolu jako piłkarz Torino, to miejscowi kibice wywiesili transparent z napisem: „W piekle, w którym tyle lat żyłeś, zachowałeś godność. Jesteś synem tego miasta, Fabio". Dlatego wielu z nich będzie kibicowało temu transferowi.

Jeśli Quagliarella zamelduje się w Neapolu to najprawdopodobniej albo będzie rywalizował o miejsce w składzie z Arkadiuszem Milikiem w systemie 1-4-3-3, albo zostanie jego partnerem w formacji 1-4-4-2.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.