Krzysztof Piątek rozpoczął ostatni mecz AC Milan na ławce rezerwowych. Gennaro Gattuso odstawił polskiego napastnika od składu, a mediolański klub w katastrofalnym stylu przegrał z Torino 0:2 i mocno skomplikował swoje szanse na awans do Ligi Mistrzów. Krzysztof Piątek pojawił się na murawie 62. minucie. Zmienił Lucasa Paquetę, ale nie odmienił losów meczu. Teraz Piątek ma wrócić do wyjściowego składu AC Milan - podaje "La Gazzetta dello Sport".
W meczu z Bologną Gennaro Gattuso ma postawić na dwóch napastników - Krzysztofa Piątka i Patricka Cutrone. Miejsce za ich plecami ma zająć Lucas Paqueta, a skrzydłowy Suso powędruje na ławkę rezerwowych. To kolejna zmiana taktyki przez włoskiego trenera. Milan zagrał na dwóch napastników w spotkaniu z Udinese (Cutrone asystował w tym meczu przy golu Piątka), ale później Gattuso wrócił do gry z jednym wysuniętym napastnikiem. W meczu z Bologną znów ma postawić na bardziej ofensywne ustawienie.
Ponad godzinę trwała rozmowa Gennaro Gattuso z szefami AC Milan po porażce z Torino (0:2). Przez przegrany mecz z rywalami z Turynu, Rossoneri najprawdopodobniej nie zdołają zająć miejsca gwarantującego udział w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Władze mediolańskiego klubu zdecydowały, że Gattuso zostanie trenerem, ale tylko do końca sezonu. Mecz Milan - Bologna w poniedziałek o godz. 20.30.