Serie A. Wielkie kontrowersje po sytuacji Krzysztofa Piątka. Dyrektor Milanu grzmi

AC Milan przegrał na wyjeździe z Sampdorią 0:1. Po meczu najwięcej mówi się jednak o kontrowersji z udziałem Krzysztofa Piątka w 89. minucie meczu. Po interwencji VAR sędzia nie podyktował jednak karnego.
Zobacz wideo

W 89. minucie meczu Piątek wpadł w pole karne i walczył o piłkę z Nicolą Murru. Obrońca przepychał się w pełnym biegu z Piątkiem i delikatnie trącił piłkę, wydaje się jednak, że po chwili spowodował również upadek Polaka, choć powtórki tego do końca nie rozstrzygają. Sędzia spotkania długo analizował sytuację razem z arbitrem VAR, ale nie zdecydował się na wskazanie na rzut karny.

Piatek był faulowany?Piatek był faulowany? Screen Eleven

Po meczu grzmiał za to dyrektor Milanu - Leonardo. - Moim zdaniem zawodnik nawet nie dotknął piłki, a Piątek był faulowany. To można było zauważyć nawet bez powtórki VAR. I dodał:- Nie chcę wywoływać kontrowersji, ale gdyby w takiej sytuacji był Juventus, to zapewne sędzia wskazałby na wapno. Takie sytuacje potrafią wpłynąć na losy spotkania - wypalił Leonardo.

Sytuacja dostarczyła wielu kontrowersji i tak naprawdę trudno rozstrzygnąć, czy za to zajście należał się rzut karny. Sędzia Daniele Orsato długo jednak sprawdzał tę sytuację i trudno mówić o próbie naciągania ze strony Polaka. 23-latek na pewno wykorzystał to, że obrońca wystawiał nogi w walce o piłkę, ale czy za taką walkę należy się rzut karny? Trudno powiedzieć. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.