Serie A. Krzysztof Piątek znowu nie strzela, ale wyraźnie pomaga w zwycięstwie Milanu

Choć był to drugi mecz z rzędu Krzysztofa Piątka bez gola, to wcale nie był to słaby mecz. Polak się starał, miał okazje i wyraźnie pomógł Milanowi wygrać z Sassuolo (1:0). To po faulu na nim z boiska w 65. minucie wyleciał bramkarz Andrea Consigli.
Zobacz wideo

Była 10. minuta spotkania, kiedy Krzysztof Piątek sam przejął piłkę i oddał strzał zza pola karnego. Polak trafił w bramkę, ale w sam środek, akurat tam, gdzie stał Andrea Consigli. Milan dominował, ale poza tą sytuacją długo nie stworzył sobie kolejnych. Od 20. minuty prowadzić za to mogło Sassuolo, gdyby nie Gianluigi Donnarumma, który świetnie obronił strzał Filipa Djuricicia. To była pierwsza tak dobra okazja w tym meczu. Kolejne tworzył Milan, ale gola strzelił po stałym fragmencie gry - w 35. minucie Mateo Musacchio trafił do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Po przerwie wiele się nie zmieniło. No, może tylko tyle, że od 65. minuty Milan grał z przewagą jednego piłkarza. A wszystko dzięki Piątkowi, którego za polem karnym sfaulował Consigli. Polak wyprzedził golkipera gości i miał przed sobą pustą bramkę. Consigli chcąc zatrzymać Piątka, chwycił go za ramię i po analizie VAR wyleciał z boiska.

Milan wygrał skromnie, bo tylko 1:0. Ale dzięki temu zwycięstwu przeskoczył w tabeli wielkiego rywala, czyli Inter, z którym zagra 17 marca. Wcześniej drużyna Gennaro Gattuso zmierzy się z Chievo (9 marca, godz. 20.30).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.