Mecz zdecydowanie nie porwał serc kibiców. Obydwie drużyny skupiały się na walce w środku pola, bez tworzenia sytuacji bramkowych. Lazio miało przewagę nad Milanem, jednak nie byli w stanie jej zamienić na bramkę. Jedyną dobrą okazję gospodarze mieli w 27. minucie, gdy obrońcy popełni błąd przy wybiciu piłki, ta trafiła pod nogi Ciro Immobile, jednak strzał napastnika nie leciał nawet w światło bramki. Pozostałe próby nie były w stanie w żaden sposób zagrozić Donnarumie. W 29. minucie zmieniony z powodu urazu został Franck Kessie, którego zastąpił Hakan Calhanoglu.
Po przerwie obraz gry nie zmienił się. Obydwa zespoły miały problemy ze stworzeniem groźnych sytuacji pod bramką rywali. Jeden ze strzałów oddał Krzysztof Piątek, jednak jego próba została zablokowana przez obrońców. Najgroźniejszą okazję na zdobycie gola miało Lazio w 66. minucie, gdy Milinković-Savić przyjął piłkę przed polem karnym. Jego strzał pewnie jednak złapał Donnarumma. Mnóstwo szczęścia miał Gabarron, gdy w 77. minucie zobaczył żółtą kartkę, choć sędzia mógł zdecydować się na wyrzucenie obrońcy z boiska. Piątek miał kapitalną okazję na zmianę wyniku w 88. minucie, jednak piłka po jego strzale głową przeleciała nad poprzeczką. Wynik do końca meczu się już nie zmienił.
Bezbramkowy remis oznacza, że Krzysztof Piątek zakończył swoją serię spotkań ze strzelonym golem z rzędu. Taka sztuka udała mu się w pięciu kolejnych meczach. Po raz pierwszy, odkąd trafił do Milanu, zagrał pełne 90 minut, jednak nie przełożyło się to na strzelecki dorobek polskiego napastnika. Rewanż w Mediolanie już 24 kwietnia.
