Chamskie zachowanie Cristiano Ronaldo po strzeleniu gola. Balotelli: Gdybym ja to zrobił, to ciao!

Cristiano Ronaldo zapewnił Juventusowi zwycięstwo w prestiżowym derbowym meczu z Torino, ale po strzeleniu gola zachował się w chamski sposób.
Zobacz wideo

Gol Cristiano Ronaldo z rzutu karnego w 70. minucie przesądził o triumfie Juventusu. Dla "Starej Damy" było to trafienie numer 5000 w Serie A. Jednak Portugalczyk dostał żółtą kartkę za to, co zrobił po wykorzystanej jedenastce. Ronaldo ruszył w stronę bramkarza Torino Salvadora Ichazo, szeroko się uśmiechnął i celowo trącił go klatką piersiową. Golkiper Torino był za to wściekły, krzyczał i rzucił bidonem - nie ze względu na zachowanie Ronaldo, ale dlatego, że był bardzo blisko obrony wykonywanej przez niego jedenastki. Całą sytuację niespodziewanie skomentował na Instagramie Mario Balotelli. Znany ze swoich wybryków włoski piłkarz opublikował nagranie z dopiskiem "gdybym ja to zrobił, to ciao!". Sugerował, że w takiej sytuacji byłby krytykowany dużo bardziej niż Ronaldo, któremu pozwala się na więcej.

Cristiano Ronaldo: Uderzyłem bardzo mocno

- To był trudny mecz, graliśmy na nierównej murawie i z trudnym rywalem. Jestem szczęśliwy z gola numer 5000, ale najważniejsza była pomoc zespołowi. Ichazo wyczuł mnie, ale uderzyłem bardzo mocno - powiedział Cristiano Ronaldo. Juventus kontynuuje znakomity sezon. Wygrał 15 z 16 meczów ligowych (zremisował tylko z Genoą) i wygrał aż osiem wyjazdowych meczów z rzędu. W dodatku awansował do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Za to Cristiano Ronaldo strzelił 12 goli w 21 meczach we wszystkich rozgrywkach - do tego dorzucił aż osiem asyst.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.