Wojciech Szczęsny wykazał się w 41. minucie, gdy Milan dostał rzut karny. Medhi Benatia zagrał piłkę ręką w polu karnym, a sędzia po obejrzeniu powtórki zdecydował o przyznaniu jedenastki. Podszedł do niej Gonzalo Higuain - były piłkarz Juventusu - ale jego strzał obronił Wojciech Szczęsny. Polak delikatnie musnął piłkę, dzięki czemu ta odbiła się od słupka. W ten sposób obronił już drugi rzut karny w tym sezonie. Polak w swojej karierze obronił łącznie 14 rzutów karnych, za to puścił 36. Daje mu to statystykę obronionych "jedenastek" na poziomie 28 procent.
- Co Cristiano Ronaldo szeptał mi przed rzutem karnym? Że Higuain uderza mocno i nisko. Może nie wie, że gram w Juventusie już od roku - powiedział Wojciech Szczęsny po spotkaniu. - Obroniłem ten strzał bo wiem, że zazwyczaj uderza w ten rejon. Ronaldo dodał, bym rzucił się od razu, bo Higuain mocno uderza piłkę. Dobrze go zna, ale miałem też trochę szczęścia.
- To ważne, by mieć dobre relacje z obrońcami. Zastępowanie Gianluigiego Buffona nie jest łatwe, ale współpraca z tą obroną jest przyjemnością. W pewnym sensie dla mnie jako bramkarza jest to trudniejsze, bo nie mamy zbyt wielu okazji do wykazania się i musimy utrzymywać koncentrację na wysokim poziomie. Łatwiej jest bronić strzały co 10 minut, ale nie narzekam. Mattia Perin naciska na mnie i dlatego muszę zachować określony poziom. To bramkarz z najwyższego poziomu, takim w Romie był Alisson. Rywalizacja pomaga, Perin również pokaże na boisku swoją wartość.
- Brawa dla Szczęsnego za obronę rzutu karnego - powiedział Massimiliano Allegri dodając, że zespół nieco odpuszczając w trakcie spotkania dużo zaryzykował.
Gonzalo Higuain nie będzie dobrze wspominał meczu Milan - Juventus (0:2). Argentyńczyk zmarnował rzut karny i został ukarany czerwoną kartką, po czym wpadł w szał i popłakał się. Czytaj całość.