Po 11 kolejkach Serie A Dawid Kownacki ma słaby bilans: dziewięć występów i tylko jeden gol. Na swoją obronę może przytoczyć liczbę minut, jakie spędził na boisku, bo tych uzbierało się łącznie zaledwie 115. Tylko czy rzeczywiście na korzyść zawodnika działa fakt, że w ani jednym meczu nie dostał od trenera miejsca w podstawowym składzie? Albo że grywa wyłącznie końcówki, a najdłuższy epizod jaki dostał, trwał 29 minut w meczu z Milanem (na upartego można stwierdzić, że więcej znaczyło 89 minut w Pucharze Włoch z trzecioligowym Viterbese)?
Krzysztof Piątek oceniony przez Carlo Ancelottiego. To jego nowy trener?
Kownackiemu w bieżącym sezonie ligowym nie idzie, co jest rozczarowujące. W reprezentacji do lat 21 gra bardzo dobrze, eliminacje ME skończył z 10 golami w dziewięciu występach, jesienią zdobył po bramce we wszystkich czterech meczach, w jakich wystąpił, będziemy na niego bardzo liczyć w zbliżającym się barażowym dwumeczu z Portugalią.
Latem Kownacki był na mistrzostwa świata, na mundialu w Rosji zagrał w meczach z Senegalem i Kolumbią, i chociaż nie pomógł osiągnąć korzystnych wyników, to był jednym z niewielu piłkarzy naszej reprezentacji, do których nie można było mieć większych pretensji.
Tamte występy Kownackiego miały być inwestycją w przyszłość. 21-latek miał rosnąć w kadrze i w klubie. Po tym jak Sampdoria wykupiła go z Lecha Poznań w pierwszym sezonie we Włoszech napastnik zaliczył obiecujący bilans 24 występów (też głównie wchodził z ławki rezerwowych), ośmiu goli (pięć w lidze i trzy w krajowym pucharze) i trzech asyst. Dalej miało być tylko lepiej.
"Piotr Zieliński jest jednym z największych problemów Napoli. To nie Neymar"
"W trzy miesiące Kownacki ze wschodzącej gwiazdy zmienił się w rozleniwionego rezerwowego, po którym trudno się spodziewać, że coś wniesie do ataku Sampdorii" - pisze teraz "Il Secolo XIX".
Podobno w klubie już tego nie oczekują i dlatego w styczniu chcą wypożyczyć Polaka do Bolognii. Według włoskiej gazety trener Marco Giampaolo woli mieć w kadrze doświadczonego napastnika, jakim jest Mattia Destro z Bolognii, przez kibiców pamiętany m.in. z bramek zdobywanych dla Romy i Milanu. On nie jest zadowolony z roli, jaką odgrywa w ekipie Filippo Inzaghiego. Włosi twierdzą więc, że coraz bardziej możliwa jest wymiana na linii Sampdoria - Bologna.
Jeśli do niej rzeczywiście dojdzie, to już rundę rewanżową Serie A Kownacki będzie miał szansę rozegrać pod wodzą byłego znakomitego napastnika, a za klubowego kolegę mieć strzegącego bramki Bolognii Łukasza Skorupskiego.
W tabeli Serie A po 11 kolejkach Sampdoria jest 10., ma 15 punktów i bilans bramkowy 15:11. Bologna zajmuje 16. miejsce, zgromadziła tylko dziewięć punktów, strzeliła dziewięć goli, a straciła 16.