Spotkanie to miało odbyć się w pierwszej kolejce Serie A, ale zostało przełożone po tragedii w Genui, gdzie zawalił się most. Ze względu na brak wolnych terminów - Milan gra w Lidze Europy - rozegrano je dopiero teraz.
Milan rozpoczął od mocnego uderzenia. Już w 4. minucie Andrei Radu został pokonany przez Suso po uderzeniu z 20 metrów. Była to już czwarta bramka hiszpańskiego skrzydłowego w tym sezonie, w dodatku zaliczył aż siedem asyst.
MŚ 2022 rozszerzone? Reprezentacja Polski miałaby łatwiej o awans
Milan wciąż przeważał, a Genoa odpowiadała niemrawymi atakami. Krzysztof Piątek miał tak naprawdę tylko dwie okazje na strzelenie gola. Raz trafił w boczną siatkę, a innym razem próbował uderzyć piłkę szczupakiem, ale w ostatniej chwili został uprzedzony przez obrońcę rywala.
Genoa niespodziewanie wyrównała w 56. minucie. Christian Kouame - partner Piątka z ataku - uderzył z bardzo ostrego kąta, a piłka odbiła się od nogi Alessio Romagnolego i wpadła do siatki obok bezradnego Gianluigiego Donnarummy.
Neymar ma kłopoty. Grozi mu sześć lat pozbawienia wolności
Bohaterem Genoi długo był Radu. 21-letni rumuński bramkarz spisywał się znakomicie i bronił groźne strzały m.in. Gonzalo Higuaina. Jednak popełnił fatalny błąd w 91. minucie. Zbyt lekko wypiąstkował piłkę po dośrodkowaniu z połowy boiska, do futbolówki dopadł Romagnoli i pokonał go ekwilibrystycznym strzałem sprzed pola karnego.
Po remisie Milan awansował na 4. miejsce w tabeli. Po dziesięciu kolejkach ma 18 punktów, tyle samo co czwarte Lazio. Genoa jest 11. z 14 punktami.
Dziewięć goli w pierwszych siedmiu meczach i żadnego w kolejnych trzech - z Juventusem, Udinese i Milanem. Tak obecnie wygląda sezon Krzysztofa Piątka. Mimo to Polak nadal jest najlepszym strzelcem Serie A.