Na inaugurację sezonu Juventus pokonał Chievo Weronę 3:2, a później wygrywał kolejno z Lazio Rzym (2:0), Parmą (2:1), Sassuolo (2:1), Frosinone (2:0), Bologną (2:0) i Napoli (3:1). Drużyna Massimiliano Allegriego wygrała także w Lidze Mistrzów, gdzie ograła Valencię (2:0) i Young Boys Berno (3:0).
Kiedy ostatni raz Juve wystartowało w podobnym stylu? Musielibyśmy się cofnąć do jesieni 1930 roku, kiedy wygrali osiem pierwszych meczów. Ale od wtorku ten rekord jest już nieaktualny.
Duży wkład na sukces mistrzów Włoch miał Szczęsny. 28-latek bronił w ośmiu z dziewięciu spotkań.Trener Massimiliano Allegri dał mu odpocząć tylko w meczu z Bologną (2:0), kiedy zastąpił go Mattia Perin. W czterech meczach Szczęsny nie dał się pokonać, a w pozostałych czterech skapitulował łącznie tylko pięć razy.
***
Choć Beppe Marotta nie jest ani piłkarzem, ani trenerem, to wpływ na ostatnie sukcesy Juventusu miał równie duży, co oni. Jednak w październiku, po ośmiu latach bycia dyrektorem sportowym, odchodzi z klubu. Plotkuje się, że jego następcą może zostać Zinedine Zidane. Zobacz więcej>>>
Liga Mistrzów. Tottenham - FC Barcelona. Marco Veratti? Xavi? Nie! To Arthur Melo