Cristiano Ronaldo o rzekomym gwałcie: Stanowczo zaprzeczam tym oskarżeniom

- Nikogo nie zgwałciłem. Ktoś po prostu chce się wypromować na mojej osobie - napisał na Twitterze Cristiano Ronaldo.

- Stanowczo zaprzeczam oskarżeniom wobec mojej osoby. Gwałt jest strasznym przestępstwem, które pozostaje w sprzeczności z moim postępowaniem i moją osobowością. Nie chcę uczestniczyć w tym medialnym spektaklu, który tworzą osoby chcące się jedynie wypromować na mojej osobie - napisał na Twitterze piłkarz Juventusu.

Chodzi o sytuacje z 2009 roku. Według doniesień niemieckiego "Der Spiegel", Ronaldo przebywający z kuzynem i szwagrem na wakacjach w Las Vegas, gdzie w klubie nocnym miał poznać Kathryn Mayorgę. Kobieta twierdzi, że Portugalczyk dopuścił się gwałtu. I choć piłkarz obecnie zaprzecza, to kilka lat temu przekazał kobiecie 375 tysięcy dolarów w ramach pozasądowej ugody. Więcej szczegółów znajdziecie TU

***

"Ona się nie skarżyła, że byłem brutalny. Skarżyła się, że zrobiłem to wbrew jej woli. Nie powiedziała nic o tym, że pójdzie na policję". Tak Cristiano Ronaldo opisywał swoim prawnikom noc z Kathryn Mayorgą. Kilka godzin w Las Vegas, które mogą go jeszcze bardzo drogo kosztować. Zobacz więcej>>>

Więcej o:
Copyright © Agora SA