Napoli przegrało pierwszy mecz w tym sezonie, a Sampdoria zdobyła swoje pierwsze punkty, choć trzeba pamiętać, że rozegrała mecz mniej.
W niedzielę na boisku zobaczyliśmy czterech Polaków: Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego w Napoli, oraz Bartosza Bereszyńskiego i Karola Linettiego w drużynie gospodarzy. Dawid Kownacki cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.
Po pierwszej połowie Sampdoria prowadziła 2:0, po dwóch golach Gregoire`a Defrela, czyli rywala Kownackiego do gry w pierwszym składzie.
W drugiej połowie Bereszyński dośrodkował w pole karne, a Quagliarella cudownym strzałem piętą strzelił gola. Gola, który już stanie się kandydatem do zostania bramką roku.
Jak zagrali Polacy?
Milik przez niemal cały mecz był kompletnie niewidoczny, jednak to w dużej mierze "zasługa" jego kolegów, którzy rzadko kiedy podawali mu celnie piłkę. Zieliński dobrze rozpoczął mecz, ale gasł z każdą kolejną minutą. Linetty był jednym z najlepszych na boisku, szczególnie w pierwszej połowie. Bereszyński także zanotował bardzo solidny występ.
Liderem ligi jest Juventus, który ma 9 punktów