Milik wciąż przechodzi rehabilitację po urazie jakiego nabawił we wrześniu podczas ligowego spotkania ze Spal, kiedy zerwał więzadło krzyżowe w prawej nodze. W połowie stycznia ma odwiedzić rzymską klinikę Villa Stuart, gdzie przejdzie szczegółowy badania. One mają postawić finalną diagnozę, a lekarze oznajmią kiedy napastnik będzie gotowy do gry.
Spekulowano, że reprezentant Polski może zostać wypożyczony do Chievo, aby tam odbudować formę. Milik miał być częścią transakcji, w której Roberto Inglese opuści Weronę i dołączy do Napoli. Wedle najnowszych doniesień "Kiss Kiss" (ogólnonarodowa stacja radiowa mająca siedzibę w Neapolu) Milik jednak zostanie w drużynie i w rundzie wiosennej będzie miał pomóc drużynie walczącej o scudetto. A do Chievo przeniesie się najprawdopodobniej Emanuele Giaccherini, rezerwowy skrzydłowy.
Liderem Serie A jest Napoli, które ma 51 punktów. "Oczko" mniej ma Juventus. Chievo zajmuje 19. pozycję w lidze.
W październiku 2016 roku Milik doznał takiej samej kontuzji, ale w lewym kolanie. Wtedy również jego leczenie przebiegało w ekspresowym tempie. Do treningów wrócił na początku stycznia, ale do maja nie mógł odzyskać wysokiej dyspozycji. Oby tym razem było inaczej.