Serie A. Szczęsny pokonany trzykrotnie. Trzech Polaków się cieszy

Sampdoria Karola Linettego, Bartosza Bereszyńskiego i Dawida Kownackiego wygrała trzeci mecz z rzędu. Tym razem niespodziewanie ograła Juventus (3:2). Całe spotkanie rozegrał Wojciech Szczęsny.

Bramkarz reprezentacji Polski przed meczem otrzymał znakomite wieści. Trener Juventusu, Massimiliano Allegri, na spotkanie z Sampdorią dał wolne dwóm swoim asom. Oprócz Buffona nie wystąpi także Andrea Barzagli, który razem z bramkarzem brał udział w ostatnim meczu reprezentacyjnym przeciwko Szwecji (0:0). Obaj po tym spotkaniu zakończyli kariery reprezentacyjne, głównie z powodu braku awansu na przyszłoroczne mistrzostwa świata.

Na tym skorzystał Szczęsny, który rozpoczął ligowy pojedynek w pierwszym składzie. W pierwszej połowie niewiele działo się pod obiema bramkami. Juventus zdołał oddać jeden celny strzał, a gospodarze żadnego. Najlepszą okazję zmarnował Juan Cuadrado. Kolumbijczyk mając przed sobą tylko bramkarza trafił prosto w niego.

Szczęsnemu humor w drugiej połowie zepsuli: Duván Zapata, Lucas Torreira i Gian Marco Ferrari. Gospodarze w niespełna 30 minut zadali trzy zabójcze ciosy i rozłożyli Juventus na łopatki. Bramkarz reprezentacji Polski obronił tylko dwa z pięciu celnych strzałów. Trudno Szczęsnego obwiniać za stratę goli, ale portal "whoscored.com" (ocenia zawodników na podstawie statystyk) przyznał mu najniższą notę w zespole - 6,2. Na plus Polakowi trzeba zaliczyć świetną interwencję w sytuacji sam na sam, gdy zatrzymał Zapatę przed zdobyciem drugiej bramki.

W doliczonym czasie gry Juventus odpowiedział trafieniami Gonzalo Higuaina i Paulo Dybali. Na odrobienie strat czasu już nie wystarczyło.

W 28. minucie na boisko wszedł Karol Linetty zastępując kontuzjowanego Dennisa Praeta. Polak spotkanie rozpoczął słabo, ale z każdą minutą się rozkręcał. W końcówce miał nawet szansę na pokonanie Szczęsnego, trafił jednak w boczną siatkę.

Cały mecz rozegrał Bartosz Bereszyński. Dawid Kownacki nie wszedł na boisko.

Juventus jest drugi w Serie A. Do Napoli traci cztery punkty. Sampdoria zajmuje szóste miejsce.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.