Serie A. Arkadiusz Milik strzela, Napoli wygrywa [wideo]

Arkadiusz Milik rozpoczął ligowy sezon od bramki w wyjazdowym spotkaniu z Hellasem Verona. Polak do siatki trafił po podaniu Lorenzo Insigne. Jego Napoli wygrało 3:1

Arkadiusz Milik ostatnio zmaga się z problemami, bo wciąż nie wrócił do optymalnej optymalnej dyspozycji po kontuzji, której nabawił się w meczu reprezentacji Polski. 23-latek po powrocie do gry nie może przebić się do składu Napoli i na boisko wchodzi głównie z ławki rezerwowych, co miało miejsce w meczu IV rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów z Niceą (2-0).

Mimo wszystko włoskie media przewidywały, że w pierwszym meczu ligowego, Arkadiusz Milik wybiegnie na boisko w pierwszym składzie. Dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego uważają, że jeśli polski napastnik odzyska pełnię formy, będzie on jednym z głównych kandydatów do zdobycia korony króla strzelców.

Słowa włoskich dziennikarzy potwierdził sam zawodnik, który w 39. minucie spotkania z Hellasem Verona strzelił bramkę. Polak znakomicie wykończył kontratak, mimo że zmuszony był do uderzenia słabszą prawą nogą.

- Nie jestem królem ataku. Musimy w tym sezonie rozegrać 60 spotkań i liczę na to, że szansę otrzymają wszyscy. Napoli jest jednym z najlepszych klubów w Europie, ale nie jest to jeszcze najwyższy top. Dlatego musimy starać się być coraz lepszą drużyną [.] Nie jestem szefem, dlatego nie będę mówił  kto powinien grać w ataku, ja, Dries Mertens, czy Leonardo Pavoletti. Musicie zapytać trenera także o to, czy w pierwszym składzie mogliby jednocześnie grać Jose Callejon, Lorenzo Insigne, Dries Mertens i Arkadiusz Milik - mówił niedawno w wywiadzie dla "Corriere dello Sport" reprezentant Polski.

Cały mecz na stadionie w Weronie rozegrał inny reprezentant Polski Piotr Zieliński. W spotkaniu z Hellasem był jednak mniej widoczny, w pierwszej połowie oddał tylko jeden niecelny strzał. Goście kończyli mecz w 10. po tym jak drugą żółta kartkę w 82. minucie ujrzał Elseid Hysaj.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA