Liga Mistrzów. Napoli z Milikiem i Zielińskim wygrywa z Niceą. Francuzów wykartkował Polak

Napoli jest o krok od Ligi Mistrzów. Ekipa Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego wygrała u siebie z OGC Nice 2:0 w IV kolejce eliminacji. Mogła wyżej, ale znakomitą okazję zmarnował polski napastnik. Dwie czerwone kartki pokazał w tym spotkaniu sędziujący zawody Szymon Marciniak.

Starcie Napoli z Niceą sędziowała piątka arbitrów z Polski. Nie było do niech większych zastrzeżeń, chociaż Szymona Marciniaka Francuzi mogą zapamiętać na dłużej. W 79. minucie po faulu na Piotrze Zielińskim, główny arbiter wyrzucił z boiska Vincenta Koziello. Wejście Francuza rzeczywiście było brutalne, a Polak długo nie podnosił się z murawy. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Po tej akcji za dyskusję z Marciniakiem, wyleciał też Alessane Plea. To była konsekwencja drugiej żółtej kartki.  

Mili mógł cieszyć się z gola

Napoli prowadziło już w tym momencie 2:0 i mogło strzelić kolejnego gola. Stuprocentową sytuację zmarnował jednak Milik. Polak dostał piłkę 5 metrów od bramki Yoana Cardinale, ale nie trafił w nią czysto. Tego spotkania były gracz Górnika Zabrze do udanych nie zaliczy. Na zaprezentowanie się miał ostatni kwadrans. Grający przed nim Dries Mertens robił w polu karnym gości więcej zamieszania. Grał szybciej, znakomicie wymieniał się podaniami z Lorenzo Insigne i co ważniejsze często nękał francuskiego golkipera. Po solowej akcji Belga z 13 minuty, ten skapitulował.

Druga bramka dla Włochów to zasługa Jorginho. Włoch wykorzystał rzut karny w 70 minucie.

W 59. minucie spotkania na placu gry pojawił się Piotr Zieliński. Nasz pomocnik był aktywny, kilka razy odebrał piłkę rywalom, próbował też strzelać na bramkę Nicei. Trener Mauricio Sarri mógł być z niego zadowolony.

Wynik 2:0 to dobra zaliczka przed rewanżem na Allianz Riviera. Trzeba brać jednak pod uwagę, że w tym spotkaniu będzie mógł już zagrać leczący uraz Mario Balotelli oraz wchodzący do drużyny Wesley Sneijder. Jakość i doświadczenie w ofensywie to coś czego we Włoszech trzeciej sile Ligue 1 brakowało. OGC zakończyła to spotkanie bez celnego strzału na bramkę gospodarzy!  

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA