Liga Mistrzów. Gianluca Monti: "Piotr Zieliński przypomina Pavla Nedveda. Nie uwielbiacie go tak, jak jest uwielbiany w Neapolu"

- To fantastyczny piłkarz. W Polsce nie uwielbiacie go tak, jak jest uwielbiany w Neapolu - mówi o Piotrze Zielińskim w rozmowie ze Sport.pl Gianluca Monti, dziennikarz "La Gazzetty dello Sport". W środę o 20.45 Napoli Zielińskiego zagra z Realem Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów (relacja na żywo w Sport.pl - to jest twój live!).

22-letni Polak robi ostatnio furorę we Włoszech. Po letnim transferze z Udinese spodziewano się, że będzie głównie rezerwowym - wygryzienie Marka Hamsika ze składu było nierealne, a Allan i Jorginho to zawodnicy z uznaną marką we Włoszech. - Zieliński to inny piłkarz niż jeszcze dwa miesiące temu. Według mnie to najważniejszy piłkarz Napoli w tym momencie - tłumaczy co się zmieniło od tego czasu Monti.

Te słowa zdają się potwierdzać statystyki. Zieliński nie wyszedł w podstawowym składzie Napoli w 11 meczach Serie A. W tym czasie jego zespół zdobył 19 pkt (1,73 na mecz). Polak grał od pierwszej minuty w 13 meczach, w których Napoli zdobyło aż 32 pkt (2,45 na mecz). Oczywiście, wpływ na te liczby miał fakt, że Zieliński wchodził z ławki w meczach z AS Romą czy Juventusem, ale różnica i tak jest kolosalna. Zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę liczbę goli - bez Zielińskiego bilans bramkowy Napoli wynosi 18-15 (tylko jedno dwubramkowe zwycięstwo!), a z nim w składzie to już 39-11. Przepaść.

Nie pogra we Włoszech

Zwłaszcza ostatnie znakomite występy - gol z Genoą, dwie asysty z Bolonią i asysta z Palermo - sprawiły, że Polak stał się uwielbiany w Neapolu. "La Gazzetta dello Sport" po ostatnim występie porównała go do Luki Modricia i zaapelowała do Napoli, by przedłużyła z nim kontrakt i podniosła klauzulę odejścia (ma wynosić 70 mln euro). - To bardziej artysta niż piłkarz - pisało o Polaku po meczu z Bolonią "Corriere dello Sport".

- Być może będzie tyle wart. Maurizio Sarri tłumaczył ostatnio, że włoskie kluby nie są w stanie zatrzymać największych talentów, takich jak Zieliński. Inne czołowe ligi bardziej przyciągają piłkarzy. A Zieliński w ciągu roku, może dwóch stanie się jednym z najważniejszych pomocników w Europie. Nie pogra długo we Włoszech - ocenia Monti. Trener Sarri ostrzega, że Napoli może stracić Polaka, bo "są zespoły, które wyłożą za niego duże pieniądze". Dziennik "Il Mattino" informuje, że Polaka obserwują Liverpool, Real Madryt oraz Chelsea.

Jak Nedved

- Przypomina mi Pavla Nedveda [były piłkarz m.in. Juventusu i Lazio, zdobywca Złotej Piłki z 2003 roku]. Tak jak i on doskonale uderza zarówno prawą, jak i lewą nogą, co pokazuje np. gol z Genoą - uważa Monti. Obunożność Polaka podkreślał już Andrea Carnevale, szef skautów Udinese, który ściągnął go do Włoch. - Byłem pod wrażeniem jego elegancji i klasy. Nie potrafiliśmy nawet powiedzieć, czy jest prawo, czy lewonożny. Obiema nogami grał perfekcyjnie! - przyznał niedawno.

Zobacz wideo

Monti: - W dodatku umie otworzyć linię obrony rywala. Ma dobry drybling i jest bardzo szybki z piłką przy nodze. Jest świetny nie tylko technicznie, ale jest również bardzo inteligentny, cały czas zwraca uwagę na ustawienie innych zawodników. To fantastyczny piłkarz. W Polsce nie uwielbiacie go tak, jak jest uwielbiany w Neapolu. Oglądałem mecze reprezentacji Polski, ale tam nie jest tym samym piłkarzem co w Napoli. To pewnie kwestia pewności siebie. W kadrze to ważny piłkarz, ale nie jest jednym z najważniejszych. Napoli gra zupełnie innym systemem niż reprezentacja Polski. Pod Sarrim rozwinął się również pod kątem gry w defensywie, jest bardziej wszechstronny.

Czy Napoli będzie grało w piłkę

- Od dziecka kibicowałem Realowi, a Zinedine Zidane był moim idolem - zdradził ostatnio Zieliński. Ale nie jest pewne, czy będzie mu dane spełnić marzenie i zagrać na Santiago Bernabeu od pierwszej minuty. Włoskie media są podzielone w tej kwestii; niektórzy prognozują, że zagra Zieliński, inni, że trener postawi na Allana. - Myślę, że to Zieliński wyjdzie w podstawowym składzie. Na ten moment jest zbyt ważnym piłkarzem dla Napoli. Na początku sezonu byłby zmiennikiem Allana, zwłaszcza że Napoli miało problemy w defensywie. Allan jest lepszy od Zielińskiego w defensywie. Ale Polak w przeciwieństwie do niego znakomicie drybluje, uderza, strzela gole, potrafi otworzyć obronę rywala - twierdzi Monti.

- Wielu uważa, że wystąpi Allan, bo zagrał z Benfiką w ważnym meczu ostatniej kolejki fazy grupowej. Ale teraz sytuacja jest inna. Ten wybór pokaże filozofię trenera na to spotkanie. Występ Allana będzie oznaczał, że obrona jest najważniejsza. Występ Zielińskiego pokaże, że Napoli chce grać w piłkę. Osobiście wystawiłbym Zielińskiego z bardziej defensywnie nastawionym Amadou Diawarą.

Szanse Napoli

Ostatnia znakomita forma Napoli sprawiła, że wyeliminowanie Realu Madryt nie jest jedynie scenariuszem science-fiction i myśleniem życzeniowym.

Monti: - Szanse Napoli oceniam na 40 proc. Real częściej rozgrywa takie spotkania, ma w nich dużo więcej doświadczenie. Najważniejsze jest to, by piłkarze Napoli się nie bali. Jeśli wyjdziesz na Santiago Bernabeu przestraszony, to stracisz dwa, trzy gole. Real jest faworytem, ale nie aż takim jak dwa, trzy miesiące temu.

Więcej o:
Copyright © Agora SA