Serie A. Empoli zwycięża, fantastyczny występ Skorupskiego

Drużyna z Toskanii pokonała Veronę 1:0, a w spotkaniu zagrało trzech Polaków. Na boisku pojawił się Paweł Wszołek, Piotr Zieliński i Łukasz Skorupski. Ten ostatni kilkukrotnie uchronił swoją drużynę przed utratą bramki, i został niekwestionowanym bohaterem.

Sam mecz urodą nie zachwycił, ale pojedynki Luci Toniego ze Skorupskim oglądało się z przyjemnością. W niedzielę, dla byłego bramkarza Górnika Zabrze, nie było rzeczy niemożliwych. Potrafił podjąć męską decyzję, wyjść z bramki, i głową wybić piłkę do której zmierzał Mistrz Świata z 2006 r., a gdy znalazł się z nim sam na sam - interweniował równie pewnie. W 35. minucie, były reprezentant Włoch z najbliższej odległości oddał mocny strzał głową, a golkiper Empoli popisał się kapitalnym refleksem.

Wydawało się, że będzie to parada meczu, ale Polak nie zamierzał spocząć na laurach. Chwilę przed końcem pierwszej połowy poszybował wysoko, wykazując że pracuje na wysoką notę. Wówczas nie dał się pokonać Federico Vivianiemu, a należy podkreślić, że wychowanek Romy huknął jak z armaty. W dalszej części gry Skorupski bronił w mniej spektakularny sposób, ale wciąż był skuteczny. Luca Toni z pewnością zapamięta, kto w niedzielne popołudnie napsuł mu krwi.

Tydzień temu La Gazzetta dello Sport wybrała urodzonego w Zabrzu sportowca do jedenastki kolejki. W niedzielę udowodnił, że nie znalazł się tam przypadkowo. Jeśli nadal będzie rozwijał się tak dynamicznie - przewidujemy, że Roma szybko ściągnie go z wypożyczenia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.