Serie A. Remis w derbach Mediolanu

Podziałem punktów zakończyły się derby Mediolanu. Inter zremisował 1:1 z Milanem i z przebiegu gry można stwierdzić, że był to sprawiedliwy remis.

W pierwszej połowie inicjatywę miał zespół gości. Podopieczni Roberto Manciniego kreowali sobie więcej szans i sporo czasu spędzali na połowie rywala, ale w rzeczywistości niewiele z tego wynikało. Klarownych, stuprocentowych okazji było niewiele, a obrona Milanu z łatwością rozczytywała sposób, w jaki goście nacierają na bramkę zespołu Inzaghiego.

W końcu gospodarze odpowiedzieli tez w ataku. El Sharaawy znalazł sporo miejsca na lewym skrzydle, ładnie dośrodkował do Meneza, który został zlekceważony przez obrońców - ostatecznie wystarczyło mu dostawić tylko stopę, i tym samym skierował piłkę do siatki.

Druga połowa to wyrównana, ale też bardzo asekuracyjna gra obu zespołów. Milan bronił cennego prowadzenia, a Inter czekał na błąd rywali. W końcu się doczekał, a błąd wykorzystał Obi, który strzałem z dystansu z trudnej pozycji wyrównał wynik spotkania.

Do końca meczu oba zespoły wciąż grały bardzo ostrożnie i nie stworzyły zbyt wielu okazji bramkowych. El Shaarawy w sytuacji sam na sam uderzył jeszcze w poprzeczkę, ale to było wszystko, na co było stać Milan.

Tym samym oba zespoły wciąż są w środku tabeli i tracą ponad dziesięć punktów do liderującego Juventusu.

Więcej o: