Puchar Włoch. Syn mafiosa pozwolił rozegrać finał

Kapitan Napoli Marek Hamsik negocjował z synem mafiosa z Camorry rozpoczęcie meczu o Puchar Włoch - donoszą włoskie media. W sobotę w Rzymie Napoli pokonało 3:1 Fiorentinę, a finał zaczął się z 45-minutowym opóźnieniem. Spowodowali je kibice, którzy chcieli przełożenia finału ze względu na zamieszki, do jakich doszło przed spotkaniem.

Przywódca kibiców Napoli to Gennaro de Tommaso, syn mafiosa Camorry - Ciro de Tommaso. To właśnie on negocjował z kapitanem Napoli, czy w imieniu drużyny zabiegać u organizatorów o przełożenie finału na inny dzień.

Przywódca kibiców z koszulką "Wolność dla ultras"

Przy okazji negocjacji z Hamsikiem i innymi mężczyzna zaprezentował swoje poglądy wypisane na czarnej koszulce, w którą był ubrany. Z tyłu widniał napis "Wolność dla ultras", a z przodu "Wolny Speziale". Drugi, trudniejszy do rozszyfrowania napis, odnosi się do kibica Catanii, który odsiaduje wyrok za zabicie policjanta. Przestępca nazywa się Antonio Speziale. W 2007 roku został skazany na osiem lat więzienia, ponieważ uznano, że to on w burdach po derbowym meczu Catania - Palermo zabił Filippo Racitiego (przyznał się do rzucenia w funkcjonariusza niebezpiecznym przedmiotem - zlewem).

Środowisko ultras uważa, że Speziale jest niewinny. W sobotę ultrasi Napoli solidaryzowali się z kolegami, którzy zostali ranni w rozróbach, do jakich doszło przed meczem. A przed nim w drodze na Stadion Olimpijski poszkodowane zostały co najmniej trzy osoby. Jeden z fanów Napoli został postrzelony w klatkę piersiową i walczy o życie w szpitalu. Prawdopodobnie ranny w ramię został też policjant w cywilu.

Zamieszki, rozważano przełożenie finału

Niespokojnie było jeszcze na stadionie - z trybun na boisko rzucano race i petardy. Kilkadziesiąt minut wcześniej na Tor di Quinto w pobliżu Stadio Olimpico interweniowała policja, ponieważ petardami i innymi przedmiotami rzucali w siebie chuligani Napoli i Fiorentiny.

O godz. 21, kiedy miał się zacząć mecz, ludzie, którzy przyjechali do Rzymu z zamiarem kibicowania drużynie Napoli, chcieli wymóc na organizatorach jego przełożenie. Po 45 minutach pertraktacji ich przywódcy z kapitanem drużyny Markiem Hamsikiem i innymi osobami postanowiono rozegrać finał bez dopingu trybun.

Teraz media z całego świata informują, kim jest człowiek reprezentujący w negocjacjach kibiców z Neapolu. O jego związkach z neapolitańską mafią wspomina też na Facebooku Roberto Saviano. Pisarz, który w 2006 roku w książce "Gomorra - podróż po imperium kamorry" ujawnił nazwiska mafijnych bossów i opisał ich powiązania z gospodarką oraz polityką, dostał ochronę od włoskiego rządu i musi ukrywać się przed mafią.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.