Rozmowy z Indonezyjczykiem toczyły się od kilku miesięcy, a najtrudniejsze negocjacje dotyczyły tego, jaki procent akcji klubu ma zostać sprzedany. Thohir chciał przejąć cały klub, jednak Moratti odmówił odsprzedania stu procent udziałów.
Kompromis został jednak ostatecznie osiągnięty, na jego mocy azjatycki biznesmen przejął 70 procent akcji o wartości 350 mln euro. Sam Moratti po złożeniu podpisu na umowie nie krył swojego wzruszenia. - Trudno znaleźć mi słowa, które opisałyby, jak się teraz czuję. Jak na razie udaję, że wszystko jest tak jak zawsze. To potoczyło się bardzo szybko, jednak Inter jest w dobrych rękach - powiedział.
- Pewne rzeczy pewnie się zmienią po jakimś czasie, jednak najważniejsze, by podstawą w całym tym procesie był szacunek. Czy ja pozostanę prezydentem klubu? Zobaczymy, co się wydarzy... - dodał Moratti, który był właścicielem Interu od 1995 roku.
Thohir to drugi zagraniczny właściciel klubu piłkarskiego grającego w Serie A. Pierwszym, który trafił w ręce obcokrajowców była w 2011 roku Roma. Rzymską drużynę kupiła grupa inwestorów z Bostonu.
