Dwuktrotny zwycięzca Ligi Mistrzów opuścił niedawno AC Milan, ponieważ klub nie przedłużył z nim kontraktu. Włoch grał w stolicy Lombardii przez dziesięć lat - od 2002 roku, kiedy przeszedł z Lazio.
Zawodnik zastanawiał się nad grą w amerykańskiej MLS, ale ostatecznie nic z tych planów nie wyszło. - Nie zagram w MLS. Byłem zainteresowany występami w tej lidze, ale nie otrzymałem żadnej oferty - powiedział Nesta. - Jedynym miejscem, gdzie chcę obecnie grać, jest plaża.
Nesta od dłuższego czasu miał poważne problemy ze zdrowiem. 36-letni obrońca dwa lata temu przeszedł operację pleców. Wydawało się, że wraca do zdrowia, ale w ostatnim sezonie kilka razy był kontuzjowany i rozegrał w Milanie tylko siedemnaście ligowych spotkań.
Głównym powodem, dla którego Nesta nie znalazł klubu w USA, są prawdopodobnie tamtejsze przepisy kontraktowe. Kluby mają ograniczone budźety na pensje i poza nimi mogą zatrudnić tylko ograniczoną ilość lepiej zarabiających gwiazd, tzw. Designated Players. Z reguły decydują się na graczy ofensywnych, którzy są bardziej medialni. Z drugiej strony np. w New York Red Bulls występuje meksykański stoper Rafael Marquez, a w Toronto FC niemiecki defensywny pomocnik Torsten Frings.
Ręka, balonik, trzy żółte kartki. Słynne pomyłki sędziowskie