Primera Division. Mourinho zakazał ścinania trawy?

Jak donosi kataloński dziennik ?Sport?, Jose Mourinho zakazał ścinania trawy na stadionie Santiago Bernabeu, który w sobotę był areną El Clasico, czyli pojedynku miejscowego Realu Madryt z FC Barceloną. W ten sposób Portugalczyk miał ograniczyć możliwości ofensywne Barcy, która słynie z szybkich, krótkich, wymienianych na jeden kontakt podań. Mecz zakończył się remisem 1:1.

Sprzyjający Barcelonie kataloński "Sport" zasugerował, że Mourinho grał przed meczem z Barceloną nieczysto. Portugalczyk zakazał ponoć koszenia trawy przed meczem z odwiecznym rywalem, mało tego, miał zabronić także jej podlewania. Wszystko to, by nie pozwolić Barcelonie rozwinąć skrzydeł.

"Mając świadomość, że Real jest drużyną gorszą technicznie i chcąc uniknąć powtórzenia kompromitującego wyniku 0:5, Mourinho podjął wszelkie kroki, by utrudnić Barcelonie życie" - pisze dziennik. "Miliony widzów na całym świecie widziały, że murawa na Santiago Bernabeu przypominała raczej trawnik w parku, niż pokrycie jednego z najsłynniejszych boisk na świecie" - dodaje "Sport". "To nie pierwszy raz, kiedy Mourinho próbuje pokonać Barcelonę, korzystając z brudnych sztuczek. Podobnie robił jako trener Chelsea. Ale tak jak wtedy, tym razem także nic mu to nie dało. Barcelona, prowadzona przez Xaviego, z minuty na minutę przyzwyczajała się do takich warunków i osiągnęła korzystny rezultat. Mourinho nie zdołał zastopować jej w drodze po mistrzowski tytuł" - przeczytaliśmy w "Sporcie".

Pasowałoby to do Mourinho

- Katalończycy donieśli, że Jose Mourinho zakazał w tym tygodniu ścinać trawę na Santiago Bernabeu, więc była ona kilka centymetrów wyższa niż zazwyczaj. Nie wiem, czy to prawda, ale podstęp idealnie pasowałby do naszej wiedzy o metodach trenera znanego z obsesyjnej dbałości o detale, o których inni nawet nie pomyślą. Zaproszony do Canal+ Wojciech Kowalczyk dorzucił jeszcze jedno podejrzenie - zasugerował, że gospodarze meczu w Madrycie z premedytacją zrezygnowali z tradycyjnego zroszenia murawy. Wszystko oczywiście po to, by popsuć zabawę barcelończykom, uwielbiającym wymieniać miliony podań, najchętniej bez odrywania piłki od ziemi - napisał na blogu Rafał Stec.

Derby Europy na remis

Od 53. minuty podopieczni Mourinho przegrywali z Barceloną na Santiago Bernabeu 0:1 i po czerwonej kartce dla Albiola grali w dziesiątkę. Wydawało się, że losy meczu są już przesądzone. Real pokazał jednak charakter i 10 minut przed końcem doprowadził do wyrównania po golu Cristiano Ronaldo - czytaj więcej o meczu Realu z Barceloną.

Pięć wniosków po pierwszym El Clasico ?

GALERIA: Wielka radość Lewandowskiego, El Clasico, obite kobiet - weekend na zdjęciach ?

 

kliknij w miniaturkę, żeby przejść do galerii

Więcej o:
Copyright © Agora SA