30-latek chce grać w podstawowym składzie, aby nie być pomijanym w reprezentacji Argentyny. Trener Pep Guardiola nie chce mu tego utrudniać.
Guardiola powiedział też, że wyjasnił wszystko dyrektorowi sportowemu, Andoniemu Zubizarrecie.
- Są decyzje, które podejmuję ja albo klub, ale ta należy wyłącznie do niego - powiedział o Milito.
- Znam go, więc rozumiem jego życzenie - dodał. - Nie jestem zły. Na Gabiego nie da się złościć - mówił Hiszpan.
- Wierzcie mi, ja też byłem piłkarzem, stawiam się więc na jego miejscu i wszystko rozumiem.
Milito bardzo rzadko wychodzi na boisko w podstawowym składzie. Gdy w weekend zabrakło Carlesa Puyola (kontuzja) i Gerarda Pique (kartki), Guardiola stworzył środkową obronę z pomocnika Sergio Busquetsa i grającego na lewej stronie Erika Abidala.
W ostatnich latach Milito przeżywa plagę kontuzji. Głównym problemem jest dla niego mięsień uda.