- Lubię numer siedem i myślę, że Raul będzie zadowolony, że to ja będę grał z tym numerem - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Marca" Ronaldo. Ronaldo, przed przyjściem do Realu grał z numerem siódmym. W Madrycie CR7 musiał wybrać inny numer i stał się CR9. Po roku wraca do swojego "starego numeru".
Dla Realu zmiana numeru przez Ronaldo to świetny interes. Już w zeszłym sezonie na koszulkach Ronaldo klub zarobił niemal 100 milionów euro. Tym razem zyski mogą być podobne. O tym, że zmiana numeru przez gwiazdę ma same plusy dobrze wiedzą właściciele Los Angeles Lakers. Gdy w 2006 roku Kobe Bryant zmienił "8" na "24" dochody klubu ze sprzedaży jego koszulek i gadżetów wzrosły kilkukrotnie.
To nie koniec zmian w numeracji w drużynie wicemistrza Hiszpanii. Z dziewiątką będzie grał Karim Benzema, numer 11 dostanie Gonzalo Higuain, a "17" chce mieć Alvaro Arbeloa.