- Od tego roku będziemy wysyłać do Europy 80-100 piłkarzy w wieku 15-17 lat - wyjaśnia rzecznik Chińskiej Federacji Piłkarskiej Dong Hua. - Mamy dobre kontakty w Europie i chcielibyśmy, żeby nasi piłkarze trenowali w Hiszpanii, Anglii, Niemczech, Włoszech i Holandii. Tam, gdzie jest najlepsze szkolenie - dodał. Chińskie talenty mają być podzielone na kilkuosobowe grupy, które spędzą w danych klubach po dwa-trzy lata.
Zdaniem Chińczyków najlepszym kierunkiem byłaby dla nich liga hiszpańska z Barceloną na czele. Jej wychowankowie - Xavi, Iniesta czy Fabregas mają zbliżoną budowę ciała do Chińczyków. Najlepszy piłkarz świata - filigranowy Argentyńczyk Leo Messi - w Barcelonie trenuje od 13. roku życia.
Wysyłanie piłkarzy do krajów, gdzie piłka nożna stoi na wysokim poziomie, zaczęło się w Chinach już w latach 50. - pierwszym kierunkiem były Węgry, potem grupy chińskich piłkarzy trenowały w Brazylii i Niemczech. Efektów nie było - jedyny dotychczasowy występ Chińczyków na mistrzostwach świata (Japonia i Korea Płd. w 2002 roku) zakończył się trzema porażkami i bilansem bramkowym 0-9.
Teraz Chińczycy są bogatsi o doświadczenia z poprzednich lat i liczą, że futbolowe pospolite ruszenie poprawi sytuację reprezentacji tak, jak narodowy program przygotowywania się do igrzysk w Pekinie poprawił rezultaty w sportach olimpijskich. Na igrzyskach w 2008 roku Chiny zdobył aż o 19 medali więcej niż cztery lata wcześnie w Atenach.
W eliminacjach do tegorocznych mistrzostw świata Chiny odpadły w drugiej fazie strefy azjatyckiej. W czterozespołowej grupie byli gorsi od Australii, Kataru i Iraku. Ich ostatni pomysł szkoleniowy zakładał administracyjne dołączenie reprezentacji do lat 21, 19 i 17 do trzech chińskich lig, ale szybko się z niego wycofano.
Chińczycy postrzegani są jako nieźli obrońcy, ale brakuje im kreatywnych piłkarzy w linii pomocy i skutecznych napastników. Większość zawodników obecnej kadry gra w lidze chińskiej - w solidnym europejskim klubie występuje tylko defensywny pomocnik Zheng Zhi (Celtic Glasgow).
Chiny odwołały mecz, RPA interweniuje w FIFA