• Link został skopiowany

Tyle Barcelona może "zarobić" na kontuzji Lewandowskiego. Jest jeden warunek

Robert Lewandowski rozegrał tylko jeden mecz w trakcie przerwy reprezentacyjnej, a i tak wrócił do FC Barcelony z kontuzją. Hiszpanie mogą czuć się rozczarowani, ale możliwe, że humor im się wkrótce delikatnie poprawi. Niewykluczone, że FIFA zostanie zobowiązana do wypłaty odszkodowania klubowi Polaka. Wszystko zgodnie z zasadami Programu Ochrony Klubów.
Robert Lewandowski podczas meczu z Litwą w Kownie
Fot. REUTERS/Ints Kalnins

Wiele mówiło się o tym, czy Lewandowski powinien zagrać w towarzyskim meczu z Nową Zelandią. 37-latek ostatecznie został oszczędzony przez Jana Urbana i wystąpił dla Polski tylko w spotkaniu o stawkę, z Litwą w eliminacjach do mistrzostw świata. Polak strzelił gola, spędził na boisku pełne 90 minut, ale jak się potem okazało - okupił to kontuzją. I to dość poważną, bo ma pauzować przynajmniej parę tygodni.

Zobacz wideo Kosecki nie ma litości! W Ekstraklasie nie ma dobrego polskiego napastnika... Wstyd!

Lewandowski ma kontuzję. Barcelona na tym "zarobi"

Polski napastnik naderwał mięsień w lewym udzie. To dla niego druga kontuzja w sezonie, bo problemy zdrowotne miał również w sierpniu. Wówczas nie pauzował długo, stracił tylko pierwszą kolejkę La Liga, ale jego nieobecność wykorzystał Ferran Torres, który wskoczył do podstawowej jedenastki Hansiego Flicka. Teraz szykuje nam się powtórka z rozgrywki. Lewy nie tylko będzie musiał spędzić sporo czasu na rehabilitacji, ale potem walczyć o skład z młodszym Hiszpana.

ZOBACZ TEŻ: Alarm w Barcelonie! Lewandowski to dopiero początek

Władze FC Barcelony są oczywiście niepocieszone, bo ekipa Flicka będzie musiała radzić sobie bez Lewego w paru ważnych spotkaniach, w tym przede wszystkim październikowym El Clasico. W grę wchodzi jednak mały element pocieszenia. Z racji, że Polak doznał kontuzji w trakcie okienka reprezentacyjnego, FIFA jest zobowiązana wypłacić jego zespołowi odszkodowanie. To efekt zasad obowiązującego od 2014 roku Programu Ochrony Klubów.

Istnieje jedno "ale" - Lewandowski musiałby pauzować dłużej niż 28 dni. Jeśli Barcy uda się ustalić mecz z Litwą jako początek kontuzji Polaka, to, począwszy od 8 listopada, będzie mogła ubiegać się o nieco ponad 20 tysięcy euro za każdy kolejny dzień jego nieobecności. Nie są to powalające kwoty, ale mający problemy finansowe mistrz Hiszpanii na pewno by nimi nie pogardził. O ile oczywiście absencja Lewandowskiego faktycznie potrwałaby tak długo. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: