FC Barcelona nie dość, że przegrała w Lidze Mistrzów z PSG, to poniosła również kompromitującą wpadkę z Sevillą. Nie popisał się zwłaszcza Robert Lewandowski, który zagrał fatalnie i nie wykorzystał do tego rzutu karnego. Drużyna Hansiego Flicka ewidentnie przechodzi kryzys. Gdyby tego było mało, to wyłączeni z gry są Lamine Yamal oraz Raphinha, którzy w ostatnich miesiącach mieli gigantyczny wpływ na odniesione rezultaty.
FC Barcelona zdobyła w poprzednim sezonie "potrójną koronę" i udowodniła, że jest jedną z najlepszych drużyn na świecie. Choć nie udało się sięgnąć po Ligę Mistrzów, to była najlepsza w lidze, Pucharze Króla oraz Superpucharze Hiszpanii. Właśnie dowiedzieliśmy się, kiedy drużyna przystąpi do obrony tego ostatniego trofeum.
Hiszpańska federacja (RFEF) ogłosiła we wtorek termin rozegrania Superpucharu Hiszpanii. FC Barcelona zmierzy się w półfinale z Athletikiem Bilbao, natomiast Real Madryt z Atletico Madryt. Pierwsze spotkanie odbędzie się w środę 7 stycznia, drugie - zostanie rozegrane następnego dnia. 11 stycznia - to data wielkiego finału. Wszystkie spotkania odbędą się na stadionie Alinma w Jeddah.
Półfinały:
Finał:
Przed rokiem FC Barcelona pokonała w finale Real Madryt aż 5:2. Choć piłkarze prowadzeni wówczas przez Carlo Ancelottiego prowadzili po golu Kyliana Mbappe, to potem na murawie dominowała już tylko jedna ekipa. Do siatki trafili: Yamal, Lewandowski, Balde oraz dwukrotnie Raphinha. Jedynym graczem katalońskiego klubu, który źle wspomina tamten wieczór, jest Wojciech Szczęsny, który w 56. minucie został ukarany czerwoną kartkę i musiał udać się do szatni.
FC Barcelona wróci do gry już w sobotę 18 października, kiedy zmierzy się u siebie z Gironą. Na ten moment piłkarze Hansiego Flicka zajmuje pozycję wicelidera tabeli, mając w dorobku 19 pkt i tracąc dwa punkty do liderującego Realu Madryt.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!