Real Madryt w drugiej połowie sobotniego El Clasico zaliczył kapitalny moment i z wyniku 0:1 wyszedł na prowadzenie 2:1. Barcelona zdołała jednak podnieść się z tego wyniku i najpierw stan spotkania w 84. minucie wyrównał Ferran Torres, a w dogrywce zwycięstwo Katalończykom zapewnił Jules Kounde. Madrytczykom nie tylko nie udało się odrobić straty, ale również trzech z ich zawodników wyleciało z boiska.
Kiedy minęła 120. minuta spotkania i Barcelona wygrała, to doszło do awantury między zawodnikami a arbitrem. Po niej sędzia Ricardo de Burgosa Bengoetxea wyciągnął aż trzy czerwone kartki - dla Antonio Ruedigera, Lucasa Vazqueza i Jude'a Bellinghama. Oficjalne powody opisano w protokole meczowym, udostępnionym przez hiszpańską federację.
Takimi słowami Bengoetxea opisał zdarzenia, po których pokazał zawodnikom czerwone kartki. Cytujący te opisy portal realmadryt.pl wskazuje, że we wszystkich trzech przypadkach nie obędzie się bez kar zawieszenia. Vazquez i Bellingham mogą otrzymać do czterech spotkań zawieszenia. Z kolei Ruedigera może czekać pauza od 4 do 12 spotkań.
Zawieszenia z meczów Pucharu Króla przechodzą do rozgrywek LaLiga i jeśli faktycznie trzej gracze zostaną wykluczeni z kolejnych meczów, to trener Carlo Ancelotti może mieć ogromny problem. Real w lidze rozegra jeszcze pięć meczów i próbuje zachować szansę na triumf w rozgrywkach. Bez ww. trójki może nie być to proste zdanie.