• Link został skopiowany

Zero wątpliwości po finale Pucharu Króla. "Genialny piłkarz"

FC Barcelona po raz drugi w tym sezonie zdobyła trofeum, po pokonaniu w finale Realu Madryt. Do Superpucharu Hiszpanii tym razem dorzucili Puchar Króla, wygrywając po dogrywce 3:2. Zwycięstwo Katalończyków zachwyciło wielu ekspertów, którzy wskazali największych bohaterów tego spotkania. Za to żałować można było ich zdaniem jednej rzeczy. Jakiej?
SOCCER-SPAIN-BAR-RMA/REPORT
Fot. REUTERS/Marcelo Del Pozo

Choć Real Madryt postawił Barcelonie o wiele trudniejsze warunki niż w ich wcześniejszych spotkaniach w tym sezonie, to końcowy rezultat był taki sam. Jedno złe podanie Luki Modricia w dogrywce sprawiło, że chwilę później Jules Kounde wprowadził kibiców z Katalonii w ekstazę, a zespół Hansiego Flicka po raz drugi z rzędu zdobył trofeum bezpośrednio kosztem Realu. Niewykluczone, że Katalończycy zaczynają żałować, iż madrytczycy odpadli z Ligi Mistrzów i w tym finale na pewno się nie spotkają.

Zobacz wideo Lewandowski obcym ciałem w Barcelonie? Żelazny: Statystyki Lewego to jakiś kosmos

Kandydat do Złotej Piłki coraz wyraźniejszy? Barcelona miała wielu bohaterów

Cały mecz dostarczył wielu emocji i miał swoich bohaterów. Największym okazał się oczywiście Kounde, ale po spotkaniu eksperci wskazali jeszcze inne nazwiska. -W sumie skoro Rodri mógł wygrać Złotą Piłkę to przy ewentualnej wygranej Lidze Mistrzów Barcelony można rozważać Pedriego? Genialny piłkarz - ocenił Filip Macuda ze Sport.pl. - Świetny, emocjonujący finał. Mentalny kopniak przed meczami z Interem i ligowym El Clasico. Trudno wybrać jednego bohatera po stronie Barcelony, ale chyba postawię na Cubarsiego. Szef tej linii obrony - napisał na portalu X Piotr Domagała z Viaplay.

Antybohater pozbawił nas jeszcze większych emocji

Delikatną szpilkę Luce Modriciowi, czyli autorowi feralnego podania do Julesa Kounde wbił Szymon Janczyk z Weszło. - Niesamowity jest Luka Modrić. Zaraz czterdzieści lat i nadal dyryguje. Asysta na wagę zwycięstwa w Pucharze Króla - napisał dziennikarz. Z kolei Mateusz Rokuszewski z Canal+ Sport miał żal, że pozbawiono nas emocji w rzutach karnych. - Ja z tradycyjną sprutą o brak karnych. Nieludzkie tak w ostatniej chwili. Niehumanitarne. Jeszcze ten Wojtula czekający w blokach - stwierdził komentator. 

Barcelona z większą pewnością siebie przed kluczową fazą sezonu

Sam poziom meczu zdecydowanie nie rozczarował - Nie ma w świecie piłki nożnej czegoś większego niż mecz z udziałem Realu Madryt i FC Barcelony. Nie próbujcie nawet - zachwycał się Rafał Wolski z Viaplay. - To jest to El Clasico, które będzie pamiętane długimi latami. Tu było wszystko. Barcelona była lepsza na przestrzeni całego meczu. Teraz kluczowa będzie regeneracja przed Interem, szczególnie po tak piekielnie intensywnym finale. Ale Barca umie robić duże rzeczy - ocenił Marcin Jaz ze Sport.pl. 

- Trofeum to jedno, bardzo ważna sprawa, ale kop mentalny zamiast potencjalnego zwątpienia lub dołka przed końcem sezonu, to zupełnie inna sprawa. Wielka wygrana Barcelony - zauważył Żelisław Żyżyński z Canal+ Sport. - Barcelona królem Hiszpanii. Real dostaje ogromnego plaskacza w policzek! Barca w swojej nierówności pokazała po prostu większe cojones niż Real. Bo Real owszem, miał fajne momenty, ale co z tego, skoro przegrał finał po typowych dla siebie błędach - ocenił Kamil Warzocha z Weszło.

Więcej o: