"Polski napastnik polował na dublet, raz uderzył z dystansu, ale Gazzaniga go zatrzymał. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. W 77. minucie Barcelona wyprowadziła kontrę, którą napędził Frenkie de Jong. Zagrał do dobrze ustawionego Lewandowskiego, który przyjął piłkę, zwiódł rywala i uderzył po ziemi w sam róg bramki Girony. Już wtedy było pewne, że Barcelona tego nie wypuści" - relacjonował dziennikarz Sport.pl Marcin Jaz.
FC Barcelona w dużej mierze dzięki Robertowi Lewandowskiemu pokonała Gironę aż 4:1 i utrzymała trzypunktową przewagę nad zajmującym drugie miejsce w ligowej tabeli Realem Madryt. Z kolei Polak ma trzy gole przewagi nad Kylianem Mbappe. To jego główny rywal w walce o tytuł króla strzelców La Liga.
Lewandowski dzięki dwóm trafieniom zbliżył się za to do Mohameda Salaha. Mowa oczywiście o klasyfikacji Europejskiego Złotego Buta, w której zajmuje drugie miejsce. Niewykluczone, że rzuci wyzwanie Egipcjaninowi i po raz trzeci w karierze zdobędzie to wyróżnienie.
W sezonach 2020/21 i 2021/22 był bezkonkurencyjny i jako pierwszy Polak w historii został najlepszym strzelcem na Starym Kontynencie. Przypomnijmy, że rekordzistą pozostaje Lionel Messi - sześciokrotny zdobywca Złotego Buta. Ostatnim zwycięzcą tej nagrody był Harry Kane (36 goli w sezonie 2023/24).
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!