Raul Asencio jest jedną ze wschodzących gwiazd hiszpańskiego futbolu. W listopadzie 2024 roku przebojem wdarł się do składu Realu Madryt, który miał problemy ze środkowymi obrońcami. Jednak głośno się zrobiło o nim z powodów pozaboiskowych.
Dziennik "El Pais" poinformował w lutym, że piłkarz jest w gronie podejrzanych o posiadanie i rozprzestrzenianie dziecięcej pornografii i jest przeciwko niemu kontynuowane śledztwo. "Istnieje wystarczająca liczba racjonalnych przesłanek, które wskazują na popełnienie przestępstwa przez 21-latka" - stwierdził sąd w Las Palmas.
Incydent miał mieć miejsce w 2023 roku, kiedy czterech piłkarzy młodzieżowej drużyny Realu Madryt bawiło się w tamtejszym klubie. Jedna z trzech imprezujących dziewczyn, z którymi później zawodnicy mieli uprawiać seks, miała nie mieć ukończonych 16 lat. Ponadto sceny intymne miały zostać nagrane bez aprobaty dziewcząt.
Piłkarz Realu Madryt bardzo długo milczał w tej sprawie. Teraz po raz pierwszy opowiedział o swojej sytuacji prawnej w wywiadzie z TVE. - Wszyscy są bardzo świadomi tego, co robią, a ja jestem bardzo spokojny w tej kwestii. Żyję z dnia na dzień, bo rozstrzygnięcie tej sprawy jest kwestią czasu - oświadczył.
Został również zapytany o presję, jaka na nim ciąży. Hiszpański "AS" niedawno pisał, że podczas meczu z Realem Sociedad z trybun miały lecieć wyzwiska w kierunku młodego piłkarza. W tym życzenia śmierci, a w każdym momencie kontaktu z piłką towarzyszyły mu ogromne gwizdy. "Asencio spędził noc w piekle" - pisali dziennikarze tego serwisu. W przerwie Carlo Ancelotti postanowił go zmienić. - W Madrycie przyzwyczaiłem się do odczuwania presji. To sprawia, że jestem jeszcze bardziej zmotywowany - dodał.
Zobacz też: W Katalonii ostrzegają Lewandowskiego. Nie mógł mieć mocniejszego rywala
- Ostatecznie skupiam się na sobie i mojej codziennej pracy - zakończył.
Raul Asencio otrzymał pierwsze powołanie do reprezentacji Hiszpanii na marcowe zgrupowanie. Jak wyliczył serwis realmadryt.pl zawodnik Królewskich przebył drogę z Primiera RFEF (trzecia liga) do kadry w 125 dni. Zespół na czele z Florentino Perezem mają stać murem za swoim zawodnikiem. "Marca" niedawno informowała, iż prezydent spotkał się z piłkarzem, by go uspokoić i okazać mu wsparcie.