Ferran Torres jest głównym rywalem Roberta Lewandowskiego na pozycji napastnika. Ta rywalizacja działa korzystnie na jednego i drugiego. Choć to Polak jest pewniakiem w drużynie Hansiego Flicka, Hiszpan otrzymuje swoje szanse, które wykorzystuje. Po lepszym występie i np. hat-tricku przeciwko Valencii Hiszpańskie media ogłaszały, by ten na stałe zagościł w wyjściowej jedenastce. Do tej pory były zawodnik Manchesteru City spędził na murawie 1104 minuty i strzelił w sumie 11 goli.
W ostatniej rozmowie na łamach "Mundo Deportivo" Torres wysłał sygnał Robertowi Lewandowskiemu. - Mógłbym zostać środkowym napastnikiem Barcelony, czemu nie? (...) Jestem pewny siebie - oświadczył.
Ponadto stwierdził, że nie ma problemu z tym, by Blaugrana sprowadziła kolejnego napastnika, który docelowo miałby być następcą Polaka. - Jeśli władze klubu czują, że należy poszukać kogoś innego, to nie ma problemu, ale ja radzę sobie z konkurencją bardzo dobrze - zapewnił, dodając, że nie czuje się jak zmiennik i jest gotowy na każdą sytuację.
Taką postawę najwyraźniej doceniają w FC Barcelonie, bo według doniesień "Marki" Deco, czyli dyrektor sportowy FC Barcelony ma na uwadze sytuację Ferrana Torresa i - ich zdaniem - wkrótce mają zostać podjęte działania, które mają na celu przedłużenie jego kontraktu. "Ma jego nazwisko zapisane w swoim dzienniku. Hiszpański reprezentant jest ważnym zawodnikiem dla Flicka ze względu na swoją jakość, wszechstronność, umiejętność strzelania bramek i zaangażowanie..." - czytamy.
Ponadto wychowanek Valencii ma być świadomy, że w klubie na niego liczą i miał odmówić odbierania telefonów od innych klubów, który byłby nim zainteresowany. Hiszpanie przypominają, że kontrakt Torresa jest ważny jeszcze dwa lata.
Zobacz też: Robert Lewandowski przemówił. Nagle ogłosił ws. stanu zdrowia
Od początku roku FC Barcelona obrała sobie za cel przedłużenie kontraktów z kluczowymi zawodnikami. Oficjalnie ogłoszono już odnowienie umów z Gavim, Pedrim, Araujo i ostatnio z Inigo Martinezem, który w tym sezonie wyrósł na lidera defensywy Dumy Katalonii. Ponadto działacze mają rozmawiać na ten temat z Raphinhą i Julesem Kounde. Ponadto mówi się, że klub chce namówić Wojciecha Szczęsnego na jeszcze jeden rok kontraktu.