• Link został skopiowany

Maciej Szczęsny zobaczył mecz Barcelony. Tak ocenia swojego syna

FC Barcelona po raz drugi w tej edycji Ligi Mistrzów pokonała Benfikę Lizbona. W obu tych meczach bronił Wojciech Szczęsny, który tym razem został bohaterem. Niedzielni kibice piłki nożnej mogliby pomyśleć, że w tych spotkaniach grało dwóch różnych zawodników, bo po tej ostatniej potyczce na Polaka spadła ogromna krytyka za popełnione błędy. Ojciec golkipera - Maciej Szczęsny zwrócił na to uwagę. - Nie do końca zgadzałem się z krytykowaniem wyłącznie Wojtka. Jesteśmy jednak takim narodem... - oświadczył.
Maciej i Wojciech Szczęśni
Screen z https://www.youtube.com/watch?v=Aig0MGIlbgs i Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Od środy Wojciech Szczęsny jest bohaterem FC Barcelony. Polak jest wynoszony na piedestał za to, co zrobił w meczu z Benficą Lizbona. Według statystyk serwisu "Opta" Polak obronił osiem strzałów i nie wpuścił bramki, co jest rekordem dla bramkarza tego klubu w Champions League od sezonu 2003/04.

Zobacz wideo

Maciej Szczęsny wprost o grze syna: Wrócił do normalnego poziomu, ale zasiał wątpliwość

Nie zawsze było tak kolorowo, bo kiedy już wskoczył do bramki na mecze pucharowe, zarobił czerwoną kartkę za faul oraz zdarzały mu się mniejsze lub większe błędy jak te z tą samą drużyną w fazie ligowej. Choć ostatnie dwa mecze Wojciecha Szczęsnego z Benficą Lizbona dzielą aż 43 dni (od 21 stycznia do 5 marca), to narracja wokół 34-latka zmieniła się o 180 stopni.

Od ostatniego pojedynku z Benficą Lizbona 21 stycznia 2025 roku golkiper rozegrał 11 meczów i zachował sześć czystych kont (łącznie ma na swoim koncie czternaście meczów i osiem starć na zero z tyłu - przyp. red.). Teraz głos nt. postawy Wojciecha Szczęsnego zabrał na łamach WP SportowychFaktów jego ojciec i były bramkarz - Maciej Szczęsny. - Wojtek gra ostatnio bardzo dobrze. Wrócił do swojego normalnego poziomu - wyznał w rozmowie z dziennikarzami.

Zobacz też: Prezydent Barcelony otworzył okno w aucie. Oto co krzyczał po meczu z Benfiką

- Jego początki w Barcelonie po tym, jak wrócił do bramki po dłuższej przerwie, zasiewały lekką wątpliwość, jak to będzie wyglądało w dalszych tygodniach - dodał.

"Jesteśmy takim narodem"

Maciej Szczęsny skomentował również różne głosy, które padają bądź padały w kierunku jego syna. - Nie do końca zgadzałem się z krytykowaniem wyłącznie Wojtka. Jesteśmy jednak takim narodem, że jeżeli Wojtek zagra tak jak z Benficą, to wynosimy go pod niebiosa, a przy najmniejszym błędzie robimy z niego kozła ofiarnego - zauważył.

- Znając jego umiejętności, od początku spodziewałem się, że Wojtek dojdzie do formy ze swoich najlepszych czasów - zakończył.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: