• Link został skopiowany

To nie żart. Krążą sensacyjne wieści ws. Barcelony i Messiego

- Barcelona jest moim domem, kocham ten klub i ludzi, którzy są z nim związani - mówił Lionel Messi. Jego powrót do katalońskiego zespołu wydawał się abstrakcją, lecz niespodziewane wieści przekazał dziennikarz, który już kiedyś trafnie przewidział losy Argentyńczyka. O tym sensacyjnym ruchu napisał portal barcauniversal.com, który wspomniał o Robercie Lewandowskim.
.Mecz pilki noznej Polska - Argentyna w Katarze
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

- Poczułem się dziwnie, kiedy odchodziłem. Nie jest łatwo opuszczać klub w taki sposób po tym wszystkim, co razem przeżyliśmy. Zasługuję na to, aby móc pożegnać się z kibicami. Barcelona jest moim domem, kocham ten klub i ludzi, którzy są z nim związani - mówił Lionel Messi. Być może jeszcze będzie mu dane zachwycić w barwach katalońskiego klubu.

Zobacz wideo

Niewiarygodne, co powiedział o Lionelu Messim. Chce wrócić do FC Barcelony i to zrobić

Obecnie Argentyńczyk jest zawodnikiem Interu Miami, z którym ma kontrakt do końca roku. Na razie nie ujawnił swoich planów na przyszłość, lecz pojawiły się absolutnie sensacyjne doniesienia dotyczące piłkarza.

Wenezuelski dziennikarz Alex Candal ogłosił, że 37-latek chce wrócić do Barcelony. - Słowa Leo Messiego: "Nie mogę zakończyć kariery, zanim nie zagram na nowym Camp Nou" - mówił Candal na antenie stacji DSports. Mogłoby to wydawać się absurdem, lecz to właśnie ten dziennikarz jako pierwszy poinformował o transferze Argentyńczyka do Interu Miami, co dodaje mu wiarygodności.

Lionel Messi wróci do FC Barcelony? To nie będzie prosta sprawa. "Potężna kombinacja" z Robertem Lewandowskim

Aby do tak spektakularnego powrotu doszło, musiałby zostać spełniony szereg warunków, o których pisze portal barcauniversal.com. "Nie wiadomo, czy Barcelona będzie miała możliwości ekonomiczne, aby sfinalizować transakcję. Nie wspominając o tym, że relacje Messiego z prezydentem Barcelony Joanem Laportą są napięte i sytuacja musiałaby się poprawić, jeśli Argentyńczyk ma wrócić na Camp Nou" - czytamy.

Inna kwestia to wkomponowanie 37-latka do sprawnie funkcjonującej maszyny stworzonej przez Hansiego Flicka. "Nie jest jasne, czy Messi wpasuje się w obecną konfigurację sportową Barcelony, ponieważ Lamine Yamal, Robert Lewandowski i Raphinha już tworzą potężną kombinację w ataku. Dlatego zabezpieczenie usług starzejącego się Messiego może nie być najbardziej postępowym posunięciem z punktu widzenia Barcelony" - napisano. Przy tym zauważono, że występy Argentyńczyka w meczach reprezentacyjnych pokazują jego dalszą zdolność do rywalizacji na wysokim poziomie. A jego wpływu na barcelońskie środowisko "nie można nie doceniać".

Zobacz też: Gwiazda Realu przyłapana na trybunach. Kim jest tajemnicza osoba obok?

Na razie Leo Messi pozostaje graczem Interu Miami. Niedawno rozpoczął nowy sezon i zrobił to z przytupem - najpierw strzelił zwycięskiego gola w meczu Pucharu Mistrzów CONCACAF z Kansas City (1:0), a następnie zaliczył dwie asysty w ligowym starciu z New York City (2:2).

Więcej o: